Kolejne zapadliska w Trzebini. "Mieszkańcy powinni zostać ewakuowani"
Z powodu kolejnych zapadlisk, jakie w ciągu tygodnia pojawiły się w Trzebini, wojewoda małopolski Łukasz Kmita zwołał posiedzenie zespołu zarządzania kryzysowego. Decyzja ta ma także związek z ostrzeżeniem prof. AGH Marka Cały, który uważa, że mieszkańcy obszarów zagrożonych zapadnięciami powinni zostać ewakuowani.
Zapadliska, jakie od zeszłego roku pojawiają się w Trzebini to wyniki wydobycia węgla kamiennego w XX w.
"W posiedzeniu oprócz przedstawicieli urzędu wojewódzkiego wezmą udział przedstawiciele samorządu Trzebini, Spółki Restrukturyzacji Kopalń, straży pożarnej, Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie" - mówi rzeczniczka wojewody małopolskiego, dr Joanna Paździo.
Do tej pory Wojewoda Małopolski nie dostał badań gruntu w Trzebini od Spółki Restrukturyzacji Kopalń. SRK wskazuje, że badania uzupełniające są w toku, a ich wyniki będą znane najpewniej w lutym.
"Te wyniki będą kamieniem milowym w rozwiązaniu sprawy zapadlisk, powstających na terenie naszej gminy. Rozwiązanie problemów nie nastąpi jednak z dnia na dzień" powiedział burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk.
Niebezpieczeństwo
Ziemia na obszarach funkcjonującej niegdyś kopalni węgla kamiennego "Siersza" (w 2001 zakończyła wydobycie) zapadła się w Trzebini kilka razy. Najbardziej spektakularne zapadlisko miało miejsce we wrześniu. Wtedy ziemia osunęła się do tego stopnia, że zapadły się grobowce na okolicznym cmentarzu. Dziura wchłonęła ok. 50 grobów, a obiekt został zamknięty do odwołania.
W związku z nawracającymi się osuwiskami prof. Marek Cała ocenił w rozmowie z Radiem RMF, że część mieszkańców małopolskiej Trzebini powinna zostać ewakuowana ze swoich domów z powodu zagrożenia. Dziekan Wydział Inżynierii Lądowej i Gospodarki Zasobami AGH w Krakowie powiedział też, że na podstawie wstępnej inwentaryzacji terenów powinny być chociaż wygrodzone tereny najbardziej zagrożone.
Biuro wojewody zaznacza z kolei, że do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego nie napłynęła informacja o potrzebie ewakuacji. Podczas weekendowego zapadnięcia się ziemi w Trzebini, władze miasta uspokajały, że mieszkańcom nie grozi niebezpieczeństwo.
