Katastrofa na Odrze się powtórzy. Niemcy żądają zwołania konferencji polsko-niemieckiej
Władze Brandenburgii ostrzegają, że katastrofa na Odrze się powtórzy. Politycy uważają, że konieczne jest zorganizowanie niemiecko-polskiej konferencji na temat stanu Odry.
Eksperci ds. środowiska oraz niemieccy politycy są zgodni: katastrofa ekologiczna i masowa śmierć ryb w Odrze mogą się powtórzyć. Ostrzegają przed tym szefowie rządów Meklemburgii-Pomorza Przedniego i Brandenburgii. Uważają, że katastrofa ma ponadto długotrwałe skutki dla lokalnego ekosystemu.
W zeszłym tygodniu w Zbiorniku Czernica niedaleko Wrocławia znaleziono ponad 100 kg martwych ryb. Zbiornik łączy się poprzez kanał z Odrą.
Widmo katastrofy
Niemieccy politycy zwrócili się z prośbą o wsparcie do federalnej minister środowiska Steffi Lemke. Przekonują, że zwołanie konferencji polsko-niemieckiej jest koniecznością, jeśli nie chcemy dopuścić do ponownej katastrofy. Jedno z takich spotkań odbyło się już pod koniec marca, a według polityków, konieczne jest kontynuowanie rozmów i podjęcia odpowiednich działań zabezpieczających przed kolejnymi przypadkami. Zdaniem ekspertów ds. środowiska sytuacja na Odrze pozostaje wciąż niepokojąca. Ocenę tę podzielają m.in. eksperci z organizacji Greenpeace i Instytutu Ekologii Słodkowodnej i Rybołówstwa Śródlądowego im. Leibniza (IGB).
Minister środowiska Steffi Lemke zapowiedziała na pierwszej konferencji, że Niemcy wdrożą środki zapobiegawcze, takie jak transgraniczny system wczesnego ostrzegania, za pomocą którego m.in. monitorowana jest np. temperatura Odry. Ponadto niemiecka minister wezwał Polskę do zmniejszenia zrzutów soli do rzeki.
Z powodu skażenia rzeki w zeszłym roku doszło do zabicia setek ton ryb (ok. 350 ton) oraz śmierci i wyginięcia innych gatunków; suma, małży i ślimaków.
Władze niemieckie podkreślają, że Polska nadal nie zatrzymała zrzutu soli do Odry. Eksperci zwracają uwagę, że wysokie temperatury będą sprzyjać nawrotowi katastrofy.
Według organizacji Greenpeace sól w wodzie pochodzi ze śląskich terenów górniczych i jest stamtąd odprowadzana na podstawie legalnych zezwoleń.