Handlowali szczeniakami na targu mimo zakazu. Wyjmowali psy z torby

Podczas minionego weekendu funkcjonariusze policji ujawnili nielegalny handel zwierzętami na bazarze w Słubicach. Handlarzom odebrano 13 szczeniaków. Zwierzęta były schowane m.in. w torbach.

Handlarze odpowiedzą za ten proceder przed sądem. Zgodnie z ustawią o ochronie zwierząt, w Polsce obowiązuje zakaz sprzedaży psów (i innych zwierząt domowych) na targowiskach i giełdach.

Policjanci otrzymali w niedzielę 8 grudnia informację o tym, że na bazarze najprawdopodobniej dochodzi do nielegalnego handlu zwierzętami. Okazało się, że na miejscu, nieopodal znaku informującego o zakazie sprzedaży zwierząt, dwie kobiety i mężczyzna handlują nierasowymi szczeniakami.

"Wszystkie oferowane pieski do sprzedaży znajdowały się w torbach, z których co chwilę były wyciągane. Inne zwierzęta zostały znalezione w samochodzie w kartonie u jednej z kobiet" - poinformowała policja.

Za handel psami odpowiedzą dwie mieszkanki powiatu słubickiego w wieku 35 i 66 lat oraz 67-letni mieszkaniec powiatu sulęcińskiego. Mężczyzna oraz dwie kobiety odpowiedzą teraz przed sądem.

Kilkanaście szczeniaków zostało zabezpieczonych przez Towarzystwo Ochrony Zwierząt – Oddział w Gorzowie Wielkopolskim. Następnie zostały przewiezione do schroniska dla zwierząt w Ługach Górzyckich. Policjanci ustalili, że szczenięta zostaną poddane kwarantannie, podczas której lekarz weterynarii dokładnie określi ich stan zdrowia.

Za sprzedaż zwierząt z pseudohodowli grozi grzywna lub kara aresztu. Dodatkowo sąd może orzec nawiązkę na organizację zajmującą się ochroną zwierząt oraz przepadek zwierząt.

Z Ustawy o ochronie zwierząt (art. 10a i 10b.) wynika m.in., że nie wolno sprzedawać zwierząt domowych na placach i targach, nie wolno prowadzić takich targowisk, oraz zabronione jest wprowadzanie do obrotu zwierząt poza miejscami ich hodowli.