Działki ROD w Polsce znikają. W rok zlikwidowano prawie 100 hektarów
W 2024 r. w Polsce było o siedem mniej kompleksów rodzinnych ogródków działkowych niż rok wcześniej, a ich powierzchnia zmniejszyła się o prawie 100 ha. Polski Związek Działkowców potwierdził, że chodzi m.in. o likwidacje.
PZD poinformował, jaki był stan posiadania związku na koniec 2024 r. Liczba działek ROD wynosi w Polsce aktualnie 900 156 i zmniejszyła się o siedem w porównaniu z poprzednim rokiem. Znacznie spadła za to powierzchnia ogródków, bo aż o 99,546 ha.
Likwidacja ROD w Polsce. W rok zniknęło 100 ha
Na zmiany wpłynęły połączenia mniejszych ogrodów, likwidacje i skreślenie ROD z rejestru - wyjaśnia PZD. "W przypadku zmiany powierzchni ROD znaczenie miały przede wszystkim likwidacje bądź zwrot terenów niezagospodarowanych na rzecz właściciela" - precyzuje związek.
Likwidacje części ROD są efektem przede wszystkim likwidacji dokonywanych na cel publiczny, a także tych przeprowadzanych na podstawie specustaw - w szczególności drogowej.
Jak wyjaśnia PZD, na niektórych terenach zwróconych Skarbowi Państwa nie było nawet ogródków działkowych. "To najczęściej mało atrakcyjne tereny, gdzie nie ma zainteresowania działkami, gdyż społeczność wykorzystuje własne tereny wokół domów jednorodzinnych lub są to obszary wiejskie" - przekazano w komunikacie.
Związek rozumie konieczność likwidacji ROD, w związku z realizacją celów publicznych, jednakże jako organizacja skupiająca działkowców, zobowiązany jest nie tylko do ich reprezentacji ale także do ich obrony. Dlatego też, w swych działaniach dążymy do ograniczenia likwidacji ROD, a kiedy nie ma już innej drogi dbamy, aby wszyscy działkowcy otrzymali należne im odszkodowania i działki zamienne
W 2024 r. PZD uzyskał jednak również tytuł prawny do nowych gruntów: w Śremie (1,26 ha), we Wrocławiu (0,4492 ha), a także 0,1202 ha w Katowicach i 5,53 ha w Zabrzu. Wkrótce mają powstać tam nowe ROD-y.
PZD podkreśla, że dokłada wszelkich starań, aby odtwarzać zlikwidowane ogrody, a także tworzyć nowe ROD. "Wiąże się to z ogromem pracy związanym z uzyskaniem prawa do gruntu, a także wybudowaniem infrastruktury ogólnoogrodowej na miarę XXI w." - zaznaczono.
