Blokada obywatelska ścieków z kopalni. "Chlorki i siarczany zatruwają Odrę"

Działacze na rzecz przyrody symbolicznie zablokowali zrzut zasolonych ścieków z kopalni węgla kamiennego Halemba. Twierdzą, że kopalnie zatruwają Odrę i to one spowodowały katastrofę ekologiczną na rzece. Aktywiści domagają się natychmiastowego ograniczenia zrzutów wody przez kopalnie węgla kamiennego i utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry.

Symboliczna blokada ścieków z kopalni
Symboliczna blokada ścieków z kopalniGreenpeace Polskamateriały prasowe
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Działacze, używając metalowej kurtyny, zablokowali symbolicznie zrzut zasolonych ścieków z kopalni węgla kamiennego Halemba. Ścieki zrzucane przez tę kopalnię są prawie dwa razy bardziej zasolone niż woda w Morzu Bałtyckim - podaje Greenpeace. Halemba to jedna z kilku kopalń na Śląsku, której wody odprowadzane są do dopływu Odry.

Do protestu Greenpeace odniosła się Polska Grupa Górnicza. "Kopalnie PGG S.A. ograniczają ilości odprowadzanych wód poprzez ich wykorzystanie do własnych potrzeb. Odwadnianie kopalń jest nieodzownym warunkiem prowadzenia eksploatacji podziemnej. W celu ochrony wód powierzchniowych przed nadmiernym zasoleniem wodami dołowymi odprowadzanymi do zlewni Górnej Wisły i Odry w PGG S.A." - napisała spółka.

PGG S.A. stanowczo protestuje przeciwko nielegalnym działaniom aktywistów w pobliżu ruchu Halemba kopalni Ruda w Rudzie Śl., które poważnie narażają bezpieczeństwo załogi i oczerniają spółkę przy pomocy kłamliwych twierdzeń. PGG S.A. podejmie zdecydowane kroki prawne wobec sprawców naruszeń w Rudzie Śląskiej.
PGG S.A.

Odmienne opinie na temat katastrofy

Greenpeace apeluje do minister klimatu i środowiska Anny Moskwy oraz do wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka, nadzorującego Wody Polskie, o zakończenie działań pozorowanych i pilne ratowanie Odry przed kolejną katastrofą. Organizacja proponuje szereg działań mających na celu zapobiec katastrofie. Proponuje przeprowadzenie oceny oddziaływania kopalń węgla kamiennego na środowisko, ograniczenie dopuszczalnych limitów stężeń chlorków i siarczanów w ściekach zrzucanych do rzek, nakazanie spółkom górniczym korzystanie z nowoczesnych  metod odsalania wód oraz utworzenie Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry.

Greenpeace podaje, że z raportu opublikowanego przez rząd wynika, że za największą ilość chlorków i siarczanów w dorzeczu Odry odpowiadają kopalnie. “To właśnie spółki górnicze odpowiedzialne są za wysokie zasolenie Odry, które przyczyniło się do rozwoju złotych alg" - mówi Greenpaece.

Pomimo tego że grupa ekologów wskazuje, że przyczyną zatrucia wody w Odrze mogą i mogły być zrzuty ścieków z zakładów przemysłowych, minister klimatu ma inne zdanie.

Anna Moskwa podkreśliła, że przyczyną zakwitu złotych alg nie jest wysokie zasolenie wody.

Ale o tym, że katastrofa ekologiczna na Odrze może się niedługo powtórzyć mówią zarówno niemieccy i polscy politycy, jak i przyrodnicy. Anna Moskwa powiedziała, że "mamy do czynienia z bardzo trudnym, nieprzewidywalnym gatunkiem" złotych alg. "Nie jesteśmy zapewnić, że w stu procentach zapobiegniemy tej katastrofie".

Szefowa resortu klimatu i środowiska dodała, że w ostatnim czasie stwierdzono 29 nielegalnych miejsc zrzutu ścieków do Odry.

Anna Moskwa o Odrze: Nie jesteśmy w stanie zapewnić, że zapobiegniemy katastrofiePolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas