Umowa społeczna dla górnictwa zagrożona? Resort aktywów państwowych uspokaja
Zmiany w kierownictwie Ministerstwa Aktywów Państwowych nie wpłyną na negocjacje z KE ws. umowy społecznej z górnictwem. Rozmowy cały czas się toczą - zapewnia resort.
Ministerstwo zapewniło, że po przejściu wiceministra Artura Sobonia do resortu rozwoju i technologii, nadzór nad sektorem górniczym i paliwowym sprawuje sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych (MAP), Maciej Małecki.
We wtorek związkowcy zażądali natychmiastowego spotkania z wicepremierem Jackiej Sasinem. W swoim liście wyrazili zaniepokojenie niepowołaniem następcy Artura Sobonia, który do 8 października odpowiadał w resorcie za sprawy górnictwa. Ich zdaniem zmiany kadrowe negatywnie wpływają na tempo prac nad prenotyfikacją umowy społecznej w KE.
Departament Komunikacji MAP przekazał PAP, iż "kompetencje do prowadzenia negocjacji z Komisją Europejską odnośnie prenotyfikowanego w dniu 26 maja 2021 r. nowego programu pomocowego dla sektora górnictwa węgla kamiennego posiadają Minister Aktywów Państwowych oraz Sekretarz Stanu wskazany w Zarządzeniu Ministra Aktywów Państwowych w sprawie ustalenia podziału pracy w Kierownictwie MAP".
Resort zapewnił, że rozmowy z KE toczą się, a zmiany w kierownictwie MAP nie stwarzają "zagrożenia ich ciągłości". Jednocześnie nie poinformowano, czy wicepremier spotka się z górniczymi związkami.
Związkowcy chcą uzyskać informacje o stanie zaawansowania negocjacji na temat prenotyfikacji umowy społecznej w KE, stanie realizacji inwestycji wymienionych w umowie, oraz ogólnej sytuacji w sektorze paliwowo-energetycznym, który, jak napisali, "zmaga się z wywierającym negatywny wpływ na wyniki spółek węglowych poważnym wzrostem cen energii i materiałów".
Zdaniem związkowców, od tego, czy te problemy uda się rozwiązać, "zależeć będzie powodzenie rozpisanego na lata procesu transformacji polskiego górnictwa i energetyki".
Autorzy listu podkreślają, że do końca roku kalendarzowego zostały dwa miesiące. Bez wstępnej zgody na prenotyfikację, spółki węglowe od stycznia nie będą mogły być subsydiowane z budżetu państwa, "co zagrozi ich płynności finansowej".
Podpisana w maju umowa społeczna określa zasady i tempo wygaszania polskich kopalń węgla kamiennego do 2049 r. Dokument gwarantuje m.in. zatrudnienie i osłony socjalnych dla górników.
Aby umowa weszła w życie, musi się na nią zgodzić Komisja Europejska. Od września odbywają się spotkania strony polskiej z przedstawicielami KE. Przedłużające się negocjacje w sprawie umowy, podobnie jak w przypadku Krajowego Planu Odbudowy oraz Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, mogą mieć związek z kwestią praworządności oraz powolnym odejściem od węgla. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.