Sekretarz Generalny ONZ: wojna w Ukrainie może wzmocnić kryzys klimatyczny
Antonio Guterres stwierdził, że inwazja Rosji na Ukrainę grozi ogromnym niepowodzeniem wspólnych wysiłków na rzecz przyspieszenia działań w dziedzinie klimatu.
partner merytoryczny
Guterres podkreślił jednocześnie, że utrzymanie ocieplenia na 1,5 st. Celsjusza wymaga 45-procentowej redukcji globalnych emisji do 2030 r. i osiągnięcia neutralności klimatycznej do połowy stulecia. Cel ten będzie zagrożony jeśli w celu osiągnięcia niezależności od rosyjskich paliw kopalnych kraje zareagują zwiększeniem spalania paliw kopalnych z innych źródeł.
Zgodnie z już obecnymi zobowiązaniami krajowymi, globalne emisje mają wzrosnąć o prawie 14 procent w ciągu pozostałej części bieżącej dekady. Jak podkreślił Guterres, tylko w ubiegłym roku globalne emisje CO2 związane z produkcją energii wzrosły o sześć procent, "osiągając najwyższy poziom w historii". W tym rekordowe były emisje pochodzące ze spalania węgla.
Szansa na 1,5 stopnia
Sekretarz podkreślił, że wojna w Ukrainie grozi załamaniem się światowych rynków żywności i energii, "co może mieć poważne konsekwencje dla globalnych polityk klimatycznych". Ostrzegł również, że w miarę jak wielkie gospodarki realizują strategię zastępowania rosyjskich paliw kopalnych "wszystkim po trochu", krótkoterminowe zwiększenie zużycia paliw kopalnych może doprowadzić do długoterminowego zwiększenia uzależnienia od nich, co zaprzepaści szansę na zatrzymanie ocieplenia na 1,5 stopnia.
"Kraje mogą być tak pochłonięte wypełnianiem luki w podaży paliw kopalnych, że zaniedbają politykę ograniczania zużycia paliw kopalnych lub będą ją hamować" - podkreślił Guterres i dodał, że "to szaleństwo". Podkreślił te, że ponieważ zależność od paliw kopalnych nadal naraża światową gospodarkę i bezpieczeństwo energetyczne na łaskę wstrząsów geopolitycznych i kryzysów, "czas na ograniczenie emisji o 45 proc. jest niezwykle krótki".
Sekretarz wezwał też wszystkich do "przyspieszenia rozwoju w kierunku przyszłości opartej na energii odnawialnej" i podkreślił, że niezbędna jest również pomoc gospodarkom rozwijającym się w pilnym wycofywaniu węgla z energetyki.
