Samorządy obawiają się o fundusze unijne w związku z nowymi koncesjami na wydobycie węgla
W ciągu ostatnich trzech lat wydano trzy nowe koncesje, a rozpatrywanych jest kolejnych pięć - poinformował wiceminister klimatu i środowiska Piotr Dziadzio.
Temat budowy nowych kopalń był omawiany podczas posiedzenia sejmowej podkomisji ds. sprawiedliwej transformacji. W posiedzeniu wzięli udział śląscy samorządowcy, którzy obawiali się, że wydanie koncesji może spowodować utratę środków z unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (FST).
Wydane koncesje dotyczą złoża węgla koksowego Bzie-Dębina 1 Zachód (na potrzeby budowanej przez Jastrzębską Spółkę Węglową kopalni Jastrzębie-Bzie), złoża Brzezinka 3 w Mysłowicach (kopalnię węgla energetycznego chce tam budować prywatna spółka Brzezinka) oraz projektu Heddi II w Ścinawce Średniej na Dolnym Śląsku. Tam węgiel chciałaby eksploatować prywatna spółka Nexano Minerals.
Koncesja zezwalała na rozpoczęcie wydobycia od 15 maja, jednak tak się nie stało. - W związku z tym organ koncesyjny wezwał przedsiębiorcę do usunięcia naruszeń koncesji - powiedział wiceminister. Dziadzio dodał, że minął termin odpowiedzi inwestora w tej sprawie, a resort klimatu nie zna jeszcze jej treści.
Istnieją obawy, że unijne środki z powodu mysłowickiego projektu Brzezinka 3 utracić może cały subregion katowicki. Prezydent Mysłowic wystąpił o cofnięcie tej koncesji. Na posiedzeniu komisji Dariusz Wójtowicz przypomniał, że jeżeli resort klimatu nie zatwierdzi dokumentacji hydrologicznej, lub jeśli inwestor nie uzyska pozwoleń wodno-prawnych od samorządu województwa, to projekt nie będzie mógł być realizowany.
Wiceminister Dziadzio, będący jednocześnie głównym geologiem kraju tłumaczył, że kiedy wydawane były nowe koncesje, ministerstwo klimatu nie wiedziało jeszcze o tworzeniu Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Obecnie resort ma szykować nowe zmiany w Prawie geologicznym i górniczym, które ma zawierać dodatkowe warunki związane z udzielaniem koncesji na wydobycie węgla. Co więcej, obecne decyzje dotyczące koncesji mają być konsultowane z ministerstwem funduszy i polityki regionalnej.
- Bardzo intensywnie pracujemy nad zmianami Prawa geologicznego i górniczego w szerokim zakresie, który będzie zawierał dodatkowe warunki brzegowe, definitywnie określające, jaka działalność górnicza może być prowadzona w związku z różnego rodzaju zjawiskami, zachodzącymi zarówno w UE, jak i w naszym kraju - dodał Dziadzio.
Wiceminister wyjaśnił, że nie ma jednoznacznego stanowiska ws. ograniczenia korzystania z Funduszy Sprawiedliwej Transformacji na terenach, gdzie powstają nowe kopalnie. Według Dziadzia wiążące decyzje w tej sprawie nie zapadły.
Resort klimatu obecnie rozpatruje pięć kolejnych licencji. Dotyczą one wydobycia węgla kamiennego w Żorach, Dankowicach, Bytomiu, Imielinie i Nowej Rudzie.
Koncesje miałyby obowiązywać do lat 40. XXI w.
Wiceminister Dziadzio powiedział, że w przypadku złoża Paruszowiec w Rybniku, którego eksploatacji sprzeciwia się m.in. rybnicki samorząd i grupa mieszkańców, inwestor nie złożył jeszcze wniosku o przyznanie koncesji.