Premier: Chcemy dbać o klimat, ale Europa i tak emituje mniej CO2 niż inni

"Z jednej strony chcemy oczywiście dbać o klimat, ale z drugiej strony Europa odpowiada za 8-9 proc. emisji CO2" - zaznaczył w sobotę premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z mieszkańcami powiatu ryckiego na Lubelszczyźnie. Zapowiedział także opodatkowanie nadzwyczajnych zysków spółek energetycznych, o którym mówiła w połowie września w europarlamencie Ursula von der Leyen.

article cover
PAP
Mateusz Morawiecki skrytykował w sobotę unijną politykę klimatyczną. Zgodził się jednak z pomysłem Ursuli von der Leyen co do opodatkowania spółek energetycznych notujących rekordowe zyskiWojtek JargiłoPAP

Podczas spotkania z premierem w Rykach członek zarządu PiS w Dęblinie Włodzimierz Nowak zapytał, kiedy Polska i premier podejmą zdecydowane kroki w kierunku odejścia od pakietu klimatycznego Unii Europejskiej.

Polska odpowiada za 10 proc. emisji CO2 w całej Unii Europejskiej. Jesteśmy wśród największych emitentów gazów cieplarnianych we Wspólnocie i powyżej średniej jeśli chodzi o ilość emisji w przeliczeniu na mieszkańca. Ponad 80 proc. wytworzonych gazów cieplarnianych w Polsce pochodzi ze spalania paliw kopalnych przez gospodarkę i emisji lotnej z paliw.

Premier Morawiecki krytycznie o unijnej polityce klimatycznej

"Z jednej strony chcemy oczywiście dbać o klimat, ale z drugiej strony Europa odpowiada za 8-9 proc. emisji CO2, więc nawet jak my się strasznie wysilimy, to oni w Chinach, Rosji czy Indiach otworzą dwie-trzy wielkie elektrownie i cały europejski wysiłek idzie wniwecz. Jest tutaj rzeczywiście zaszyty głęboki absurd tego podejścia" - ocenił Mateusz Morawiecki.

Premier podkreślił, że polski rząd prowadzi działania zmierzające do poprawy środowiska naturalnego. "Jednak prawdą jest, że niemiecko-rosyjska polityka polegająca na tym - my Niemcy, Austriacy i inni w Europie Zachodniej - kupimy od Rosji bardzo tani gaz, wyłączymy elektrownie atomowe, wyłączymy elektrownie węglowe i będziemy się transformować energetycznie w kierunku nowych nośników - to legło w gruzach" - dodał.

"Ta koszmarna polityka oparta o wiele błędów Unii Europejskiej legła w gruzach" - powiedział premier, stwierdzając, że dzisiaj Polska bardzo mocno w Europie "wstawia się za tym, aby zmienić te zasady gry".

Rząd chce wprowadzić podatek od zysków dla spółek energetycznych

Szef rządu powiedział, że kilka miesięcy temu zawnioskował o redukcję i zamrożenie kosztów uprawnień do emisji CO2. "Dzisiaj to jest około 70 euro za tonę CO2 (...), to mamy ponad 300 zł w cenie megawatogodziny, później doliczone właśnie z tego tytułu. Po co? To jest właśnie koszt Unii Europejskiej, koszt polityki klimatycznej Unii Europejskiej, niech każdy Polak to wie" - zwrócił uwagę Morawiecki, dodając, że ciągle czeka na odpowiedź i na razie nie ma pozytywnej odpowiedzi.

Jak dodał, zaproponował też zmianę mechanizmu kształtowania ceny oraz podatki od zysków nadzwyczajnych. "Nie może być tak, żeby bogate spółki energetyczne zarabiały kosztem rodzin, kosztem budżetów domowych. Polska się temu sprzeciwia i będziemy realizowali nasz program zmiany tego, niezależnie od tego, czy jest zgoda z Unii Europejskiej, czy nie" - stwierdził premier.

Plany te potwierdził Jarosław Kaczyński. "W tej chwili będą prawdopodobnie opodatkowania tych wszystkich firm, duże opodatkowania, które uzyskują nadzwyczajne zyski dzięki kryzysowi, bo są takie firmy" - powiedział w niedzielę prezes PiS na spotkaniu z mieszkańcami Nysy. Propozycję rozwiązania, które ma przynieść budżetowi zyski w wysokości 13,5 mld zł przesłał już premierowi Jacek Sasin.

Dokładnie taki mechanizm zapowiedziała w swoim wystąpieniu w europarlamencie półtora tygodnia wcześniej Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej. - Jest czymś niewłaściwym, aby w tych czasach notować ponadprogramowe, rekordowe zyski, korzystając z wojny i wykorzystując klientów indywidualnych. To czas, aby podzielić się zyskami i skierować wsparcie dla tych, którzy najbardziej go potrzebują - mówiła w Strasburgu Ursula von Der Leyen. 

Źródła: PAP/Interia

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas