Konflikt w schronisku "Na Paluchu". Stołeczny ratusz sprawdza, czy są nieprawidłowości
W warszawskim schronisku "Na Paluchu" trwa kontrola. Udział w niej chcą wziąć tamtejsi wolontariusze.
Kontrolę w stołecznym schronisku zlecił w ubiegłym miesiącu prezydent Warszawy. Ma potrwać do 20 sierpnia. Warszawski ratusz poinformował, że badane są m.in. zasady i funkcjonowanie wolontariatu w schronisku, prawidłowość prowadzenia procesów adopcji oraz wykorzystanie sprzętu medycznego służącego do leczenia zwierząt uzyskanego w ramach zbiórek społecznych.
Kontrola dotyczy funkcjonowania placówki od początku 2020 r. do końca lipca roku bieżącego.
Do procesu kontrolnego chcą dołączyć skonfliktowani z dyrektorem schroniska wolontariusze, jednak ku ich zaskoczeniu, nikt się do nich nie zgłosił. "Wszak Urząd Miasta w przesłanym do mediów oświadczeniu zapowiadającym kontrolę sam podkreślił wagę dialogu ze wszystkimi środowiskami, w szczególności z wolontariuszami" - piszą w apelu skierowanym do prezydenta.
Stołeczny ratusz odpowiedział, że każda osoba zainteresowana, w tym wolontariusze "mogą złożyć kontrolującemu ustne lub pisemne oświadczenie dotyczące badanych kwestii".
Po zakończeniu kontroli zostanie przygotowane wystąpienie pokontrolne, w którym będzie ocena oraz wnioski i zalecenia. Warszawski magistrat zapewnia, że treść dokumentu będzie dostępna dla wszystkich zainteresowanych.
Niepokój wolontariuszy i radnych Koalicji Obywatelskiej budziły także przygotowywane przez władze schroniska nowe zasady adopcji.
Polska Agencja Prasowa informuje, że w schronisku "Na Paluchu" trwa konflikt pomiędzy wolontariuszami a dyrekcją schroniska. Choć w lipcu ponownie rozpoczęto nabór na wolontariuszy, to pozostaje problem złego stanu dużej części obiektu. Samorząd zapowiada wsparcie. Z kolei Rada Warszawy tą kwestią może się zająć jeszcze w tym miesiącu.