​Francja: Restauracje muszą proponować "resztki dla pieska"

Właściciele gastronomii muszą proponować zapakowanie niedokończonego posiłku na wynos. Zarządzenie ma zachęcić do oszczędzania jedzenia i zwalczać jego marnowanie.

article cover
123RF/PICSEL

Pojemnik, który zaproponuje restauracja, powinien być wielokrotnego użytku lub nadający się do recyklingu. Badania pokazują, że jedna trzecia jedzenia we francuskich restauracjach jest marnowana.

Klienci mogą dostać na wynos resztki dania, niedokończoną butelkę wina czy innego napoju lub ledwo rozpoczęty deser.

"Resztki dla pieska" wywodzą się z tzw. doggy bag, co po angielsku oznacza torbę dla psa z jedzeniem. Zwyczaj zabierania resztek jest popularnych w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii oraz niektórych krajach Azji. Polska Agencja Prasowa zauważa, że we Francji ten zwyczaj do tej pory był uważany za oznakę sknerstwa i złego tonu.

Według sondażu YouGov przeprowadzonego w 2014 r. prośba o "torbę dla psa" dla 15,1 proc. francuskich respondentów była w złym guście, 11,1 proc. z nich uznało to za niegrzeczne, 5,1 proc. za niehigieniczne, a 33,8 proc. uznało tę praktykę za zbędną.

Z zarządzenia nie jest zadowolona część właścicieli restauracji. "W Stanach Zjednoczonych, w Azji, a nawet na Bliskim Wschodzie porcje są obfite, a potrawy biesiadne, podczas gdy we Francji potrawy są podawane w bardziej indywidualny sposób" - uważa Denis Courtiade, kierownik sali w restauracji Alain Ducasse w Plaza Athenee, cytowany przez dziennik "Le Figaro".

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas