Chiny ostro odpowiadają na zarzuty KE. Chodzi o turbiny wiatrowe
Oprac.: Jakub Wojajczyk
Dochodzenie wszczęte przez Komisję Europejską w sprawie subsydiowania przez rząd w Pekinie dostawców turbin wiatrowych zakłóca "wzajemnie korzystną współpracę" między Pekinem a Brukselą, a Chiny "zdecydowanie się im sprzeciwiają" – oświadczyło w czwartek chińskie ministerstwo handlu.
Resort zarzucił Unii "lekkomyślne zniekształcenie definicji subsydiów" oraz "brak otwartości i przejrzystości w standardach proceduralnych podczas dochodzenia", określając to "aktem protekcjonistycznym, który szkodzi równym szansom w imię uczciwej konkurencji".
Chiny odpowiadają na zarzuty KE ws. turbin wiatrowych
Uwagi te padły w nocie opublikowanej po środowym spotkaniu pomiędzy niewymienionym z nazwiska urzędnikiem Biura Środków Zaradczych w Ministerstwie Handlu z Maritnem Lukasem, szefem dyrekcji ochrony handlu Komisji Europejskiej.
Urzędnik zwrócił uwagę, że wszystkie dochodzenia wszczęte do tej pory przez UE są skierowane przeciwko chińskim przedsiębiorstwom związanym z odnawialnymi źródłami energii, co "poważnie zaszkodzi zaufaniu firm do prowadzenia inwestycji i współpracy handlowej w UE".
"Chiny wyrażają swoje silne niezadowolenie i zdecydowany sprzeciw oraz wzywają stronę europejską do natychmiastowego zaprzestania i skorygowania niewłaściwych praktyk" - napisano w nocie.
Komisja Europejska wszczęła postępowanie w sprawie chińskich dostawców turbin wiatrowych w Hiszpanii, Grecji, Francji, Rumunii i Bułgarii - ogłosiła we wtorek wiceszefowa KE Margrethe Vestager.
"Nie możemy sobie pozwolić na to, by to, co stało się z panelami słonecznymi, powtórzyło się w przypadku samochodów elektrycznych, elektrowni wiatrowych czy niezbędnych czipów" - zauważyła. Wezwała kraje G7 do wprowadzenia "kryteriów wiarygodności" wobec dostawców technologii.