Powstanie i upadek bieszczadzkich Wilczyc

Magdalena Mateja-Furmanik

Wilczyce okupowały fragment lasu nawet wtedy, gdy temperatura spadała poniżej 20 stopni.
Wilczyce okupowały fragment lasu nawet wtedy, gdy temperatura spadała poniżej 20 stopni.Anonimowa Wilczycamateriały prasowe

Czym jest Natura 2000?

Walory przyrodnicze wydzielenia 219a

Wiek występującego tu drzewostanu szacuje się na około 120-160 lat. Las ten jest domem dla m.in. puszczyka uralskiego i dzięcioła białogrzbietego - chronionych gatunków ptaków. Występuje tutaj również 13 gatunków chronionych mchów, porostów i wątrobowców. Górskie lasy pełnią funkcję glebo i wodochronną - to one zabezpieczają cały kraj przed suszami i powodziami.

Zobacz również:

    Głos wołającego na puszczy

    Stanowisko Lasów Państwowych

    Aktywiści stawiali barykady na przeciwpożarowych drogach leśnych. Pseudoekolodzy zajęli również skład drewna należącego do prywatnych osób. Blokowali wywóz drewna przez prawie 10 miesięcy. Przez cały okres blokady uniemożliwiali leśnikom prowadzenie prac leśnych, nawet tych niezbędnych - pielęgnacyjnych. Po usunięciu blokady i uprzątnięciu terenu leśnicy będą mogli rozpocząć prace odnowieniowe

    Głos Wilczycy - higieniczna wycinka lasów nie jest konieczna? 

    Wilczyce blokowały drogę przeciwpożarową?  

    Wszystkie barykady miały prześwit wystarczający do tego, by mogły nim przejechać GOPR. To prawda, że straż pożarna nie mogła tam wjechać ale tylko dlatego, że leżała tam półtorametrowa kupa żwiru, którą Lasy Państwowe z niewiadomego powodu same na nią zrzuciły. Przez to sami uczynili drogę nieprzejezdną.

    Okupowany skład drewna 

    Nie blokowałyśmy składu drewna tylko miejsca, w którym ten skład się znajdował. Służby przeprowadziły ewikcję drewna jesienią 2021 roku. Po prostu zniszczyły nasze barykady i wzięły ten skład.

    Lasy Państwowe posprzątały po aktywistkach?

    Zdewastowany był, ale po ewikcji. Opuściłam norę jako ostatnia, więc mogłam się dokładnie przyjrzeć działaniom LP. Przykładowo większość konstrukcji było ścinanych razem z gałęziami, chociaż wszystkie były zbudowane tak, aby nie uszkadzać drzewostanu. Były po prostu przywiązane linami, które wystarczyło odwiązać, a oni zamiast tego wzięli arborystę, który ścinał wszystko, co stało mu na drodze. Bez żadnych zasad BHP ściął konstrukcję znajdującą się na 18 metrach, która spadła 10 metrów od miejsca, w którym stałam, skuta kajdankami.
    Kilka osób złożyło zażalenie, bo policja nie pozwoliła im zabrać swoich rzeczy w trakcie ewikcji. Swoich rzeczy nie odzyskali. Sprawę złożyli do sądu. Rozprawa dwóch z nich już się zakończyła. Sędzina stwierdziła, że zażalenie jest bezpodstawne.

    Narkotyki w obozie Wilczyc

    Kryminalni, którzy szukali narkotyków, obeszli obóz dwa razy. Za drugim razem wzięli jedną osobę jako świadka, przy którym znaleźli dużą ilość narkotyków. Osoba ta dostała w twarz i została rzucona przez strażnika granicznego na ziemię bez żadnego powodu. Został wytoczony mu pozew. Odbyły się już dwie rozprawy w tej sprawie, jednak strażnik nie stawił się ani na jedną. Motywował to swoim stanem zdrowia. Nie było żadnego pogłębionego dochodzenia w sprawie narkotyków. Policjanci pytali tylko czy to nasze narkotyki i tyle. Oczywiście nie należały one do nas. Nikomu jeszcze nie zostały postawione zarzuty.
    Polska energetyka - co po węglu?INTERIA.PL
    Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?