Jedno ukłucie komara i musisz szukać lekarza. Tak, w Polsce też

Wyobraź sobie, że na każdym kroku musisz uważać, aby nie ukąsił cię komar. Musisz wracać wcześniej, aby uniknąć wieczornego zwiększenia liczby komarów, a gdy choć jednemu uda się napić krwi, może się to skończyć wizytą u lekarza. Choć trudno w to uwierzyć, niektóre osoby muszą mierzyć się z tym na co dzień.

Jedno ukłucie komara i szukasz lekarza. Jak to możliwe?
Jedno ukłucie komara i szukasz lekarza. Jak to możliwe?123rf.comINTERIA.PL

Ciepła pora roku to z jednej strony okres, kiedy możemy rozpocząć korzystanie z otwartych basenów, kąpielisk nad jeziorami, planować wyjazdy nad morze, ale też korzystać z uroków zwykłych spacerów i przyjemnego ochłodzenia porcją lodów.

Z drugiej strony te codzienne przyjemności jakby na złość zdają się uprzykrzać obecne wszędzie owady, wśród których królują znienawidzone przez wszystkich komary. Choć zawsze możemy w pewien sposób przed nimi się zabezpieczyć, kupić dobry środek przeciwko komarom, to nic nie daje gwarancji, że nie wrócimy do domu ze swędzącym bąblem po ukłuciu. Ale, co nie wszyscy wiedzą, konsekwencje mogą być poważniejsze.

Ocieplający się klimat sprawia, że zimy stają się coraz lżejsze, a liczba komarów - coraz większa. Co jakiś czas dochodzą nas również słuchy, że wyższe temperatury sprzyjają przesuwaniu się komarów malarycznych coraz bardziej na północ i niebawem nawet w Polsce będziemy musieli się zmierzyć ze znaną z Afryki chorobą. Ale w naszym przypadku również nie chodzi wcale o malarię. Ani o Dengę, żółtą febrę, gorączkę zachodniego Nilu czy zakażenie wirusem Zika. O co w takim razie chodzi?

Jedno ukłucie komara i musisz szukać lekarza

Choć potocznie często słyszy się (lub czyta) o ukąszeniu lub ugryzieniu przez komara, to z punktu widzenia biologii one... kłują. Mają aparat kłująco-ssący, kłujkę. Komary reagują m.in. na kwas mlekowy, mocznik, aceton, kwas moczowy. Według badań niestety za skłonność komarów do ludzkiej krwi mogą odpowiadać geny.

Czy zastanawialiście się kiedyś, co dzieje się w organizmie po ukłuciu komara? Jak reaguje nasze ciało? Tak naprawdę "poluje" na nas nie jeden, a nawet kilkadziesiąt gatunków komara. Rozmnażają się na terenach, gdzie jest dużo wilgoci, a więc przy rzekach, jeziorach lub innych stojących wodach. Ich miłość do krwi nie jest podyktowana żadną złośliwością, a jedynie potrzebą rozmnażania. Krew jest niezbędna do prawidłowego rozwoju jaj.

Komary nie gryzą, a kłują. Służy im do tego specjalny aparat kłująco-ssący
Komary nie gryzą, a kłują. Służy im do tego specjalny aparat kłująco-ssący123RF/PICSEL

Gdy komarowi uda się niepostrzeżenie na nas usiąść i wkłuć się przez naszą skórę, do naszego organizmu dostają się substancje hamujące krzepnięcie krwi. W innym przypadku nie byłoby możliwe jej wyssanie. Wraz ze śliną dostaje się również kilkadziesiąt różnych białek, w tym popularne alergeny. W kontakcie z nimi organizm zaczyna wydzielać histaminę. Powstaje reakcja alergiczna, którą doskonale znamy jako niewielki obrzęk i swędzenie.

Histamina (a dokładnie hormon - amina biogenna) pełni w organizmie wiele różnych funkcji, jak choćby ma wpływ na napięcie mięśni gładkich, gojenia się ran, rozwoju płodu i wiele innych. Jest również substancją przekaźnikową reakcji alergicznych. Generalnie z ukłuciem przez komara nie ma większego problemu.

Chyba że przytrafia się to osobie uczulonej na histaminę. Wówczas zaczyna się problem. I to spory.

Uczulenie na histaminę. Co zrobić po ukąszeniu przez komara?

Na szczęście w przypadku ukąszenia przez komara, mało prawdopodobne jest, aby organizm zareagował wstrząsem anafilaktycznym, jak choćby w przypadku użądlenia przez osę. Niemniej jednak jest to uciążliwe. Na skórze pojawia się znacznie większy odczyn, widoczna może być opuchlizna, może być również odczuwalny ból.

Największym zaskoczeniem może być to dla rodziców, którzy zauważą po spacerze, że ich dziecko nagle ma ogromną czerwoną plamę i narzeka na ból. Czy jest skuteczny sposób, aby temu zapobiec?

W pierwszej kolejności trzeba zaopatrzyć się w dobry środek przeciwko komarom. Choć na licznych  stronach internetowych znajdziemy naturalne środki, wiele osób wybiera te zawierające DEET (N,N-dietylo-m-toluamid) lub ikarydynę. Pod tymi oznaczeniem kryje się preparat, który zaburza węch owadów, w związku z czym nie są w stanie wyczuć potencjalnego żywiciela. Mogą jednak wywoływać podrażnienia skóry (ikarydyna jest łagodniejsza niż DEET). Ze względów bezpieczeństwa uważa się, że DEET nie powinny używać kobiety w ciąży oraz dzieci poniżej 2 roku życia, a jeśli już to w danym środku nie powinno być go więcej niż 10 proc. Tu również pojawiają się opinie, że ikarydyna jest łagodniejsza. W tym przypadku najlepszym rozwiązaniem będzie wizyta u lekarza lub dobrego farmaceuty, którzy doradzą, jak odpowiednio postępować w takim przypadku i który środek wybrać.

Jeśli wiemy, że jesteśmy uczuleni na histaminę (bądź dziecko), w każdej aptece można kupić jeden z przeciwhistaminowych leków na alergię dostępnych bez recepty. Oczywiście organizm człowieka może w różny sposób reagować na ukłucie przez komara, w związku z czym mogą wystąpić różne objawy. Najlepiej w takim przypadku również najlepiej udać się niezwłocznie do lekarza pediatry, który w razie potrzeby może przepisać silniejszy lek dostępny na receptę.

Niestety uczulenie na komary może oznaczać uciążliwe pilnowanie, czy aby na pewno w pobliżu nie lata komar, rezygnację ze spacerów w okolicach, gdzie może być więcej komarów lub może być konieczny wcześniejszy powrót do domu, aby uniknąć wieczornej pory, gdy zwiększa się liczba komarów.

Nature Restoration Law. 19 krajów z 27 popiera to prawo. Polska ma decydujący głos ws. przyrodyINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas