Czy skala smogu w Polsce się zmniejsza? Mobilne płuca znów czarne

Polski Alarm Smogowy od czterech lat sprawdza jakość powietrza w polskich miastach. Skalę smogu można było obserwować na mobilnych płucach, które pierwszego dnia akcji są białe, a po kilkunastu dniach prawie czarne.

Właśnie zakończyła się czwarta edycja inicjatywy "Zobacz czym oddychasz. Zmień to". Kampania jest skierowana do wszystkich Polaków i ma uświadamiać, jak dużym problemem w Polsce jest smog.

Smog w Polsce

Polski Alarm Smogowy co roku rusza w Polskę z instalacją mobilnych płuc, które pochłaniają zanieczyszczenia powietrza. W tym roku płuca stanęły w 63 lokalizacjach w dziewięciu województwach. Polski Alarm Smogowy wskazuje ponadto, jak niebezpieczne mogą być działania polityków osłabiające politykę antysmogową. 

Gdzie w tym sezonie smog był największy?

Reklama

"Obserwowanie jak zmienia się kolor płuc to bardzo pouczające doświadczenie - mówi Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego. "Pomimo lekkiej i wietrznej zimy mobilne płuca pokazały, że powietrze w wielu miejscowościach jest fatalnej jakości. Wystarczy spojrzeć na kolor, jaki przybierają płuca po dwóch tygodniach "oddychania" w zasmogowanych miejscowościach. Grafitowy kolor w Czerwionce-Leszczyny, czarny w Chełmcu czy Zabrzu pokazuje, że w bezwietrzne dni smog ma się bardzo dobrze. Ale nie tylko gminy ze Śląska czy Małopolski zmagają się ze smogiem. Spośród 63 lokalizacji najciemniejszy kolor przybrały płuca ustawione w Bydgoszczy, w dzielnicy Miedzyń.

Polski Alarm Smogowy przypomina, że w Polsce wykorzystywanych jest wciąż około 3 miliony tzw. “kopciuchów". Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego ostrzega przed praktykami, które mogą odwrócić proces wymiany nieefektywnych energetycznie i zanieczyszczających powietrze kotłów na te lepszej jakości.

"Programy dotacyjne do wymiany kotłów nie będą skuteczne, jeśli nie będzie towarzyszyć im konsekwentna polityka antysmogowa. Niestety w ostatnim czasie obserwujemy luzowanie przepisów w obszarze ochrony powietrza: dopuszczanie do sprzedaży najgorszej jakości węgla czy luzowanie uchwał antysmogowych w niektórych województwach. Rezultaty tej polityki widać na instalacjach z płucami, które w tym roku odwiedziły polskie miejscowości" - mówi Andrzej Guła. 

Na przykład w Krakowie dzięki zakazowi spalania węgla i drewna stężenie pyłów i rakotwórczego benzoapirenu spadło o ponad 40 proc. Na stacji tła na krakowskim Kurdwanowie liczba dni smogowych w latach 2012-2022 spadła ze 116 do 40 - informuje PAS.

PAS namawia właścicieli domów jednorodzinnych ogrzewanych "kopciuchami" do skorzystania z programu Czyste Powietrze, dzięki któremu można pozyskać dotacje do wymiany źródła ciepła.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: smog
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy