Urzędnicy mogą wejść do ogródków. Karą jest utrata cennej ulgi
Coraz więcej osób posiadających domy jednorodzinne zaczyna dostrzegać zalety z posiadania przydomowego kompostownika. To nie tylko sposób na darmowy nawóz, ale także na uzyskanie ulgi na tzw. opłatę śmieciową. Oszczędności mogą sięgnąć nawet kilkuset złotych rocznie. Urzędnicy mają jednak prawo skontrolować, czy rzeczywiście kompostujemy odpady. Właśnie zaczął się sezon kontroli.
Z roku na rok płacimy w Polsce coraz wyższe opłaty za odbiór i zagospodarowanie śmieci. Są miejsca, gdzie w ostatnim czasie stawki wzrosły nawet o kilkadziesiąt procent. Nic więc dziwnego, że mieszkańcy szukają sposobu na to, jak zaoszczędzić.
Ulga na kompostownik. Tak zaoszczędzisz setki złotych rocznie
Taką możliwość daje ulga za kompostownik, z której możemy skorzystać w wielu polskich miejscowościach. Jeśli jesteśmy właścicielami domu, wystarczy wyznaczyć na działce miejsce do kompostowania odpadów biodegradowalnych i zgłosić ten fakt do urzędu miasta lub gminy.
Ulga za kompostownik to gra warta świeczki, szczególnie biorąc pod uwagę cały czas rosnące stawki opłaty śmieciowej. Wysokość ulgi różni się w zależności od regulaminu przyjętego przez gminę. Zazwyczaj jest to kilka złotych mniej za mieszkańca na miesiąc.
Są jednak miasta i wsie, gdzie ulga za kompostownik jest wyższa. We Wrocławiu wynosi ona 10 zł na miesiąc, a w Rajczy (woj. śląskie) - 10 zł na mieszkańca za miesiąc. To oznacza, że w przypadku czteroosobowej rodziny możemy w ten sposób zaoszczędzić prawie 500 zł na rok. Taka kwota to już odczuwalna ulga dla domowego budżetu.
Ruszają kontrole kompostowników przy domach
Aby z takiego udogodnienia korzystać, trzeba spełniać określone warunki. Są one jednak dość proste do spełnienia: kompostownikiem może być nawet dół w ziemi zakryty warstwą gałęzi lub drewniana skrzynia. Ważne jest, aby znajdował się on co najmniej 5 metrów od okien i drzwi (w przypadku kompostownika o pojemności do 10 metrów sześciennych).
Warto pamiętać, że ulga przyznana przez urząd miasta lub gminy, jeśli samodzielnie kompostujemy odpady, może zostać cofnięta. Właśnie ruszył sezon na kontrole, podczas których urzędnicy sprawdzają kompostowniki mieszkańców.
W tym roku inspekcje przeprowadzono już m.in. w gminie Michałowice (woj. mazowieckie), Polanowie (woj. zachodniopomorskie), Śremie (woj. wielkopolskie) czy Kołbaskowie (woj. zachodniopomorskie). W październiku rozpoczęły się kontrole w Bytomiu (woj. śląskie).
Urzędnicy sprawdzają, czy na terenie nieruchomości zgłoszonej do ulgi znajduje się kompostownik, a także zaglądają do niego, aby zweryfikować, czy w środku na pewno przetrzymywane są odpady biodegradowalne. Jeśli ktoś nie spełnia tych wymagań lub odmówi upoważnionym osobom oględzin, ten musi liczyć się z cofnięciem ulgi za kompostownik przez gminę lub miasto.