1200 km rzeki Wagnera potężnie zanieczyszczone. Tych drobin nie widać
Ren to jedna z dziesięciu najbardziej zanieczyszczonych plastikiem rzek świata, w tym mikrodrobinami i chemikaliami, których gołym okiem nie widać. Przy okazji finałów Eurowizji podróżnik Alex Bellini spłynie symbolicznie Renem, żeby uświadomić Europejczykom, że mają do czynienia z wielkim problemem.

Ren to jedna z najdłuższych rzek w Europie. Jej długość wynosi 1232,7 km. Wypływa z jeziora Toma w Alpach Szwajcarskich, gdzie znajduje się pamiątkowa tablica.
700 km rzeki przepływa przez Niemcy i dla Niemców Ren jest niezwykle istotny. M.in. właśnie w wodach tej rzeki rozpoczyna się akcja wagnerowskiego cyklu dramatów muzycznych, np. "Pierścienia Nibelunga".

W różnych rejonach, przez które przepływa Ren, znajdziemy murawy kserotermiczne, wiele rzadkich, a nawet egzotycznych gatunków roślin i zwierząt, migdały, kasztany, wodne ptaki, czy podmokłe lasy.
Przepłynie Ren z okazji Eurowizji. Chce coś nagłośnić
W marcu 2022 r. Zgromadzenie Środowiskowe ONZ przyjęło przełomową rezolucję ws. zwalczania zanieczyszczenia wód plastikiem.
Od tego czasu przedstawiciele ponad 170 krajów spotykało się co jakiś czas, żeby dopracować globalny traktat. W Genewie w sierpniu b.r. ma odbyć się decydujące spotkanie w tej sprawie.
W 2019 r. Alex Bellini rozpoczął ambitną podróż przez dziesięć najbardziej zanieczyszczonych rzek świata. Płynął przez Ganges, Mekong i pływał w obrębie Wielkiej Pacyficznej Plamy Śmieci. Przemierzając rzeki, zwraca uwagę na światowy problem zanieczyszczenia wód odpadami.
Podróżnik z Włoch zbudował tratwę, na której chce przepłynąć fragment Renu. Trasę rozpoczyna w Bazylei, przy okazji masowej imprezy muzycznej, jaką jest Eurowizja.
Bellini ma nadzieję, że uwaga artystów, widzów i gości zgromadzonych na Eurowizji skupi się nie tylko na muzyce, ale i na problemach środowiskowych. Podróżnik zaprosił wykonawców do rozmów na temat zanieczyszczenia rzek.

Chemikalia w Renie
Naukowcy z Uniwersytetu w Bazylei już od kilku lat alarmują, że Ren zanieczyszczają tony mikroplastiku. Wyjątkowo dużo było go w wierzchnich warstwach wody na odcinku pomiędzy Bazyleą a Rotterdamem. "Stężenia mikroplastików w Renie są jednymi z największych, jakie zbadano dotychczas na świecie" - zauważają badacze.
Część mieszkańców Europy, np. kilka holenderskich gmin, z Renu czerpie wodę, która jest w ogromnym stopniu zanieczyszczona. Dlatego w we wrześniu 2024 r. Holandia wezwała Niemcy do zaprzestania zanieczyszczania Renu tzw. wiecznymi chemikaliami.
Parlament Europejski przyjął właśnie zalecenia dotyczące strategii wodnej na terenie Unii Europejskiej, ale posłowie nie opowiedzieli się za całkowitym wycofaniem trwałych zanieczyszczeń PFAS. Wieczne chemikalia, czyli substancje PFAS, stanowią grupę związków per- i polifluoroalkilowych. Charakteryzują się bardzo wolną biodegradowalnością, a to z uwagi na mocne wiązania pomiędzy atomami węgla i fluoru. Związki rozprzestrzeniają się błyskawicznie i zalegają w środowisku. A wykazano, że PFAS mogą kumulować się w organizmach ludzi i zwierząt.
Substancje mogą przyczyniać się do wielu schorzeń. Chodzi między innymi o choroby tarczycy, bezpłodność, uszkodzenia wątroby, a nawet nowotwory. Niemiecki rząd uważa, że związki typu PFAS są wielce szkodliwe i powinny zostać zakazane w całej Europie.