Psy i koty w Polsce będą coraz bardziej cierpieć. Ekspertka nie ma złudzeń

Nie ulega wątpliwości, że zmiana klimatu istnieje i niestety postępuje. Wpływa na wszystko i wszystkich, również na zwierzęta domowe. - Stres cieplny, powodowany przez wysokie temperatury, w zależności od jego intensywności i czasu trwania, może negatywnie wpływać na zdrowie zwierząt domowych, powodując zmiany metaboliczne, osłabienie odporności, stres oksydacyjny i nawet śmierć - mówi w rozmowie z Zieloną Interią Klaudia Kaczmarek, zoopsycholog, behawiorystka i trenerka zwierząt.

Psy i koty mogą mieć znaczne problemy z dostosowaniem się do postępujących zmian klimatycznych - wskazuje ekspertka w rozmowie z Zieloną Interią
Psy i koty mogą mieć znaczne problemy z dostosowaniem się do postępujących zmian klimatycznych - wskazuje ekspertka w rozmowie z Zieloną Interią123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Nowe badanie opublikowane w CABI Reviews sugeruje, że wpływ zmiany klimatu na zwierzęta będzie "wieloaspektowy", ze "skutkami kaskadowymi" w pięciu obszarach: dobrostanie, w tym żywieniu, środowisku, zachowaniu, zdrowiu fizycznym i psychicznym.

Zdaniem naukowców z Uniwersytetu w Queensland w Australii zmiany klimatyczne bez wątpienia również wpływają na koty i psy domowe. Badacze twierdzą, że niektóre rasy psów są bardziej podatne na udar cieplny, a choroby związane z upałem są już główną przyczyną śmierci psów pracujących w wojsku.

Jak upały wpływają na psy?

Widok sapiącego psa na spacerze w upalny dzień raczej nie dziwi już nikogo. Jednak nie jest to jedyny problem, z którym borykają się zwierzęta w trakcie ekstremalnych temperatur.

- Ograniczenie liczby spacerów i aktywności fizycznej psów w związku z zmianami pogodowymi może prowadzić do zwiększonego ryzyka nadwagi, otyłości oraz występowania problemów behawioralnych wynikających z zaniedbania potrzeb - mówi Klaudia Kaczmarek.

Jakie są to problemy behawioralne?

- Może pojawić się nuda, frustracja, niszczenie przedmiotów w celu rozładowania napięcia ale również poważniejsze problemy takie jak zaburzenia obsesyjno-kompulsywne np. łapanie niewidzialnych much, gonienie własnego ogona, ssanie boków ciała, kompulsywne lizanie łap, kręcenie się w kółko i inne. Silne wiatry i burze często powodują u zwierząt strach lub lęk - wymienia behawiorystka i dodaje: - W bezpośredni sposób przyczynia się to do obniżenia nastroju, a w przypadku, kiedy te zjawiska występują bardzo często, organizm zwierzęcia może być narażony na przewlekły stres.

Ocieplający się klimat będzie miał wiele negatywnych skutków dla psów żyjących w Polsce
Ocieplający się klimat będzie miał wiele negatywnych skutków dla psów żyjących w Polsce123RF/PICSEL

Ten zaś ma wpływ na gospodarkę hormonalną. Ta z kolei przekłada się na zachowanie psa czy kota.

Jak stwierdza Klaudia Kaczmarek, "wzrasta poziom adrenaliny, noradrenaliny i kortykoidów, czego skutkiem jest przeciążenie. Może pojawić się nadpobudliwość psychoruchowa lub obniżenie progów reakcji. Zmniejsza się poziom oksytocyny i serotoniny, co prowadzi do zaburzeń rytmu snu, nadwrażliwości na ból, problemów ze skupieniem uwagi, a nawet depresją. Odnotowuje się również korelację wzrostu temperatur z narastaniem agresji oraz liczbą pogryzień psów".

Co więcej - badania przeprowadzone w Harvard Medical School wykazały, że psy są o 11 procent bardziej skłonne do atakowania ludzi w dni, w których występuje wyższy poziom promieniowania UV.

Zbadano dane dotyczące pogryzień przez psy w ośmiu amerykańskich miastach w latach 2009-2018. Dane obejmowały 69 525 zgłoszonych pogryzień przez psy, czyli średnio trzy ugryzienia dziennie przez dziesięć lat.

Naukowcy ustalili, że liczba pogryzień przez psy wzrosła o 11 procent w dni o wyższym poziomie promieni UV, o 4 procent w cieplejsze dni i o 3 procent w dni o podwyższonym poziomie ozonu.

Interakcje między ludźmi i psami są bardziej wrogie w gorące i słoneczne dni. Co istotne - nasza reakcja na zmiany klimatu ma też wpływ na zachowanie naszego pupila. Trzeba pamiętać, że zwierzęta nie pozostają bez wpływu na zachowanie ich właścicieli.

Ekspertka radzi, abyśmy bacznie obserwowali naszych pupili w dni, gdy obserwujemy wysokie temperatury powietrza
Ekspertka radzi, abyśmy bacznie obserwowali naszych pupili w dni, gdy obserwujemy wysokie temperatury powietrza123RF/PICSEL

Jakie zachowania psa powinno nas zaniepokoić?

W dni, kiedy występują ekstremalne temperatury, należy bacznie obserwować naszych podopiecznych.

- Każde zachowanie zwierzęcia, które odbiega od normy powinno być alarmujące - mówi Kaczmarek. - W przypadku braku komfortu termicznego związanego z ekspozycją na wysokie temperatury u zwierząt można zauważyć objawy stresu cieplnego: niepokój, trudności w oddychaniu, nadmierne dyszenie, płytki i nieregularny oddech, ślinotok, nadmierne spożycie wody, wymioty, biegunkę, osłabienie, niespójne lub agresywne zachowania, zapaść lub drgawki. Nie należy bagatelizować nawet najmniejszych oznak przegrzania, ponieważ w skrajnych przypadkach zwierzęta podobnie jak ludzie mogą umrzeć z powodu stresu cieplnego.

I, jak dodaje, "zwierzęta starsze, zwierzęta z chorobami serca, układu oddechowego, nadwagą lub te nieprzyzwyczajone do długotrwałego wysiłku fizycznego są najbardziej narażone na skutki ekstremalnych temperatur, podobnie jak niektóre rasy brachycefaliczne psów i kotów (ze spłaszczonymi pyskami) oraz zwierzęta z grubą, podwójną okrywą włosową lub ciemną sierścią".

Upały są najbardziej problematyczne dla psów starszych i ras ze spłaszczonymi pyskami
Upały są najbardziej problematyczne dla psów starszych i ras ze spłaszczonymi pyskami123RF/PICSEL

Jak zadbać o psa w upał

Naszym obowiązkiem jest dbanie o dobrostan zwierząt, które pozostają pod naszą opieką. Odnosi się to też do dni, gdy panują wysokie bądź niskie temperatury.

Ekspertka w rozmowie z Zieloną Interią zaleca w trakcie upałów:

  • nie pozostawiać zwierząt na zewnątrz bez dostępu do wody i bez cienia;
  • pod żadnym pozorem nie można zostawiać psa samego w samochodzie, nawet gdy ten zaparkowany jest w cieniu i ma uchylone okno;
  • w upalne i słoneczne dni nie należy wychodzić z psem na męczące spacery. - Na dłuższy spacer lepiej wybrać się wczesnym rankiem, lub późnym wieczorem, kiedy tempera będzie niższa. Należy również uważać na chodzenie po asfalcie, ponieważ nagrzany może powodować oparzenia łap - mówi Kaczmarek;
  • podczas każdego spaceru trzeba mieć ze sobą wodę do i miskę dla psa;
  • jeżeli nasz pupil nosi kaganiec, to powinien być on tak dopasowany, aby pies mógł ziajać w swobodny sposób.

Niskie temperatury też mają wpływ na psy i koty

Nie można zapominać, że w trakcie zimy również trzeba szczególnie zadbać o naszych podopiecznych.

- Nie należy zostawiać zwierząt na zewnątrz zbyt długo. Powinno się im umożliwić spędzanie czasu w ogrzewanych pomieszczeniach. Psy mieszkające na zewnątrz powinny mieć ocieplane budy a koty specjalne ocieplane domki. Należy pilnować, żeby miały dostęp do wody, ponieważ zamarza - mówi Klaudia Kaczmarek.

Jak twierdzi ekspertka: "odpowiednio zadbana sierść ma bardzo dobre właściwości izolacyjne, zarówno przed mrozem jak i wysokimi temperaturami. Regularnie rozczesywana utrzymuje izolującą warstwę powietrza, która chroni przed mrozem i upałem. W przypadku kąpieli psa należy używać kosmetyków z dużą ilością substancji natłuszczających np. pantenol, alantonina lub lanolina. Należy pamiętać o bardzo dokładnym wysuszeniu zwierzęcia. Po spacerach warto obmywać łapy i brzuch z soli".

- Należy zadbać o psie łapki, najlepiej unikać chodników i dróg posypanych solą - sól może uszkodzić opuszki, sprawiając ból i przyczyniając się do powstania otarć, pęknięć, ran i owrzodzeń, które ciężko się goją - mówi. - W połączeniu z śniegiem i niskimi temperaturami, sól może przyczynić się do poważnych problemów. Warto zaopatrzyć się w specjalne preparaty do smarowania łap przed wyjściem na spacer lub używać specjalnych butów dla psa - dodaje.

Jeśli nasz pupil ma krótką sierść, to musimy zadbać o to, by nie zmarzł. - Różnica pomiędzy środowiskiem domowym a zewnętrznym może wynosić nawet 30 stopni! - stwierdza Klaudia Kaczmarek. - Dlatego ubranie psa w ciepły, odpowiednio dopasowany sweter lub kurtkę będzie stanowiło ochronę przed przeziębieniem i dyskomfortem fizycznym.

Nagłe ataki zimy, występujące na zmianę z cieplejszymi i wietrznymi dniami, są efektem zmian klimatycznych. W mroźne dni także trzeba uważać na nasze zwierzęta
Nagłe ataki zimy, występujące na zmianę z cieplejszymi i wietrznymi dniami, są efektem zmian klimatycznych. W mroźne dni także trzeba uważać na nasze zwierzęta123RF/PICSEL

Zmiana klimatu a ewolucja psów i kotów

W odpowiedzi na kryzys klimatyczny zwierzęta dostosowują się do nowych warunków. Wiadomo, że migrują w chłodniejsze miejsca, ale też ewoluują, np. zmieniają kształt ciała, by móc szybciej schłodzić się w gorętszy dzień.

Jak zatem zmienia się nasz Azor?

- W dłuższej perspektywie czasowej, procesy ewolucyjne mogą prowadzić do pewnych zmian genetycznych, które mogą sprawić, że niektóre rasy będą bardziej przystosowane do nowych warunków środowiskowych. Jednak te zmiany zachodzą w skali pokoleń i wymagają dużo czasu - mówi ekspertka.

- Przykładowo rasy psów o długiej sierści, takie jak husky, mogą doświadczać zmian w strukturze sierści w odpowiedzi na zmieniające się warunki klimatyczne. Możliwe jest, że w przyszłości pewne rasy psów będą miały krótsze i bardziej przystosowane do ciepła futro. Jednak warto pamiętać, że istnieje również duże zróżnicowanie genetyczne w obrębie poszczególnych ras, co może wpływać na zdolność adaptacyjną.

Poza tym zwierzęta zmieniają swoje nawyki, np. częściej szukają cienia i chłodniejszych miejsc.

- Rasy psów, które pierwotnie były hodowane do pracy w konkretnych warunkach klimatycznych, mogą być bardziej podatne na zmiany, jednak adaptacyjność zależy od różnych czynników, w tym od elastyczności genetycznej danej rasy. W odpowiedzi na zmiany klimatyczne różne populacje psów mogą wykazywać zróżnicowane odpowiedzi - twierdzi Kaczmarek. - Niektóre rasy będą miały większą łatwość w przystosowaniu się do zmian, podczas gdy inne mogą mieć trudności.

- Należy pamiętać, że bardzo dużą rolę ma tutaj również człowiek, który w dużej mierze kontroluje cechy poszczególnych ras. Hodowcy psów i kotów mogą wprowadzać pewne zmiany w praktykach hodowlanych, aby promować cechy bardziej zgodne z nowymi warunkami klimatycznymi. Jednak wpływ selekcji hodowlanej na dostosowanie do zmian klimatycznych może być ograniczony, ze względu na złożoność genetyczną i wpływ wielu czynników.

Procesy adaptacyjne zwierząt domowych przebiegają o wiele dłużej, niż dzikich zwierząt, które podlegają silnej presji ewolucyjnej ze strony środowiska.

- U niektórych gatunków widać wyraźny związek między wzrostem temperatur a powiększaniem się poszczególnych części ciała. U kilku gatunków australijskich papug zaobserwowano, że ich dzioby urosły o 4-10 proc. Od 1950 r. ogony i nogi ryjówek popielatych wydłużyły się a u jednego z gatunków nietoperzy powiększyły się skrzydła średnio o 1,64% - konkluduje ekspertka.

Depresja u psów i kotówPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas