Uwaga - cietrzew! Tatrzański Park Narodowy zamyka niektóre szlaki

W polskich Tatrach mamy tylko 40 cietrzewi i 70 głuszców, które niebawem będą przystępować do godów. Samiec, aby zdobyć partnerkę, wabi ją upierzeniem, śpiewem, wymyślnym tańcem, walką lub poprzez budowę wymyślnych, zdobionych domków.

To bardzo newralgiczny okres dla tych zwierząt i z tego powodu park będzie otaczał je szczególną ochroną. Pracownicy Parku jednocześnie starają się uczulić odwiedzających na fakt, że cała przyroda jest szczególnie wrażliwa na wiosnę i należy zachować ostrożność.

Decyzja żeby zamknąć szlaki już teraz jest na pewno dobra, po pierwsze dlatego, że ptaki wybierają już miejsca na tokowisko a po drugie przyzwyczai to ludzi do tego, że pewne szlaki w parku są już zamknięte

---

Szlak skiturowy został zamknięty od schroniska w Dolinie Chochołowskiej w stronę Grzesia, zostały też wprowadzone ograniczenia czasowe na szlaku żółtym i niebieskim z Doliny Chochołowskiej na Grzesia i dalej wzdłuż Długiego Upłazu 

Szlak narciarski został zamknięty na stałe od 20 lutego. Z kolei ograniczenia czasowe na szlakach żółtym i niebieskim wprowadzone zostaną od 1 marca.  Zakaz wstępu będzie obowiązywał od zmierzchu do ósmej rano.

Takie restrykcję są konieczne, ponieważ każdy zjazd na nartach może wypłoszyć tokujące wczesnym rankiem cietrzewie. Ich gody zazwyczaj odbywają się powyżej górnej granicy lasu, czyli terenach wyjątkowo atrakcyjnych pod kątem zjazdów.

Obecność człowieka przeszkadza też w zalotach  bardzo rzadkim głuszcom, naszym największym leśnym kurakom. One też, podobnie jak cietrzewie, tokują wczesną wiosną. 

Oba gatunki zaliczają się do ziwerząt antropofobnych, czyli bardzo unikajacych ludzi. Jeśli człowiek zakłóci gody cietrzewia, zwierzę może już nigdy nie wrócić w to samo miejsce. 

Wszystkie ograniczenia ruchu turystycznego będą obowiązywać do 15 maja br.