Ten ptak zamurowuje partnerkę. "Fenomen na skalę światową" w Polsce

Ptaki o dziwnych zwyczajach rozmnożyły się we wrocławskim zoo. To zarazem jedyny ogród na świecie, w którym każdego roku przychodzą na świat te zagrożone ptaki. Wrocławska placówka nie kryje zachwytu i mówi o wydarzeniu na skalę światową.

Dzioborożec palawański. Naturalnie występuje na filipińskiej wyspie Palawan
Dzioborożec palawański. Naturalnie występuje na filipińskiej wyspie PalawanOmar Marques/Getty ImagesGetty Images

W tym roku we wrocławskiej Ptaszarni na świat przyszły dwa dzioborożce palawańskie. Nie wiadomo jeszcze, jakieś płci są młode, ponieważ jest jeszcze za wcześnie, aby to określić. Rodzice ptaków, które się wykluły, czyli Avilon i Sofia to para, którą wrocławskie zoo okrzyknęło fenomenem w skali światowych zoo. Pierwsze wyklucie się piskląt tego gatunku w ogrodzie zoologicznym miało miejsce właśnie we Wrocławiu. Było to w 2017 roku.

Dzioborożce palawanskie wykluły się we Wrocławiu

Wrocławskie zoo jest jedynym ogrodem na świecie, w którym rozmnażają się ptaki, występujące naturalnie na filipińskiej wyspie Palawan oraz na kilku wyspach Archipelagu Filipińskiego. Dzioborożce palawańskie są endemitami Filipin (występują naturalnie tylko tutaj) i zostały sklasyfikowane jako narażone na wyginięcie, dlatego radość z narodzin tych ptaków w polskim zoo jest ogromna. 

Dzioborożce palawańskie w niewoli. Zoo we WrocławiuOmar MarquesGetty Images

Nie dość, że każdego roku w Ptaszarni na świat przychodzą kolejne młode, a rodzicom udaje się je odchować, to w tym roku pojawiły się aż dwa ptaki.

"Nie dość, że pośród ogrodów zoologicznych jedynie w naszym udało się wykluć i skutecznie odchować młode dzioborożce palawańskie, to nasza para doczekuje się ich co roku" - informuje wrocławski ogród. 

W innej wolierze znajdującej się w Ptaszarni mieszka także samica Karramba, która wykluła się w ubiegłym roku. Potomostwo Avilona i Sofii z poprzednich lęgów nie mieszka już we Wrocławiu - ptaki zostały przewiezione do innych ogrodów zoologicznych.

Dziwne zwyczaje dzioborożców

Dzioborożce palawańskie mają nietypowe zwyczaje lęgowe. Samiec zamurowuje samicę na czas wysiadywania jaj, klucia i odchowu piskląt. Samiec chroni w ten sposób partnerkę przed drapieżnikami. Samica opuszcza miejsce lęgu, gdy pisklęta są już prawie tak duże jak dorosły osobnik oraz samodzielne.

Taki zmysł murarski posiada nie tylko dzioborożec palawański, ale i dzioborożec wielki, a także inni przedstawiciele tej rodziny (liczy ok. 50 gatunków). "Zaprawa murarska", której dzioborożec używa do zamurowania partnerki składa się głównie z gleby i owoców, które po wyschnięciu tworzą twardą skorupę. Dzioborożce żywią się w dużej mierze właśnie owocami.

W takiej zamurowanej warstwie samiec zostawia otwór, przez który karmi zależną od siebie partnerkę. Jej determinacja podczas lęgu wydaje się ogromna.

Ptak narażony na wyginięcie

Pierwszą cechą zewnętrzną, która zawraca uwagę u dzioborożców palawańskich jest dziób - wielki i podobny do rogu. Ptaki te mają ciemnogranatowe pióra i białe "okulary". Końcówka ogona jest również biała.

Ten przedstawiciel rodziny dzioborożców jest gatunkiem coraz rzadziej spotykanym w środowisku naturalnym, przez co został sklasyfikowany jako narażony na wyginięcie. Na wolności może żyć obecnie od kilku tysięcy do ok. 10 tys. osobników. Spadek liczebności populacji jest znaczący - w ciągu 10 lat ubyło 20 proc. przedstawicieli gatunku.

Winę za ten niepokojący trend ponosi człowiek, niszcząc siedliska i wycinając obszary leśne na potrzeby rozwoju gałęzi przemysłu i budowy nowych dróg. Kłusownictwo i nielegalny handel również zagrażają dziko żyjącym gatunkom zwierząt, w tym endemicznemu dzioborożcowi.

Mewy białogłowe założyły gniazdo w Polsce. To ewenementPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas