Pustki nad Biebrzą. Ptaki zniknęły lub zmieniły swoje zwyczaje
Tegoroczna wiosna jest na biebrzańskich bagnach nietypowa. Ptaki zmieniły swoje zachowania, niektóre zniknęły z krajobrazu. Wody w tych wyjątkowych ekosystemach jest dużo mniej niż dotychczas. Wiadomo dlaczego.

Miesiąc temu nad Biebrzą wybuchł wielki pożar suchych trzcinowisk. Straty są ogromne, podobnie jak w 2020 r., gdy doszło do bliźniaczej katastrofy. Skutki odbijają się teraz na biebrzańskiej przyrodzie. Zmieniają się m.in. zachowania i zwyczaje ptaków.
Mniej ptaków nad Biebrzą
Nad Biebrzą pozostały spalone trzcinowiska i fragmenty lasu bagiennego, także w rejonach objętych ochroną ścisłą. Organizacja WWF mówi wprost: na bagnach zatrzymało się życie. A Biebrzański Park Narodowy to wyjątkowa ostoja ptaków wodnych i błotnych w Europie.
Przyrodnicy obserwują teraz, jak pożar wpłynął na życie ptaków, bo nad Biebrzą bytuje ponad 270 gatunków. 180 z nich gniazduje tam mniej lub bardziej regularnie, a unikatem w skali światowej jest wodniczka - niewielki ptak wróblowaty zasiedlający otwarte tereny bagienne.

Zwierzęta musiały dostosować się do suszy
Według przyrodników z Biebrzańskiego Parku Narodowego niski poziom wody na biebrzańskich bagnach i w Biebrzy jest spowodowany suszą, a to z kolei wpłynęło na ptaki zasiedlające te wybitne ekosystemy.
W Polsce mamy do czynienia z czterema rodzajami suszy: atmosferyczną, glebową, hydrologiczną i hydrogeologiczną. Głównym winowajcą suszy jest zmiana klimatu, a w tym zmiany schematów opadów deszczu i śniegu.

Widoczne są już teraz zmiany zachowania chruścieli czy rybitw, które występują tu w tym sezonie lęgowym znacznie rzadziej niż zwykle. Z kolei ptaki szponiaste (np. orlik grubodzioby) zwiększają powierzchnię terenów łowieckich i pojawiają się w miejscach, w których dotąd nie występowały po to, żeby przetrwać w zmienionym ekosystemie.
Susza nie oszczędziła też charakterystycznej dla Biebrzy wodniczki, która jest najrzadszym i zarazem jedynym globalnie zagrożonym gatunkiem z rzędu wróblowych. "Pierwszą ofiarą długotrwałego braku wody może być globalnie zagrożona wymarciem wodniczka, której lęgi w przypadku suszy mogą zostać wyjedzone przez drapieżniki" wskazuje Przemysław Nawrocki z WWF Polska.
Na bagnach miejscami nie ma już wody i ptaków. "Zamiast tego jest morze schnących turzyc. Suchy jest też torf" - podają przyrodnicy. Susza, brak wody i zmiany temperatury powodują, że torfowiska wysychają i znikają. Dodatkowo te obszary są celowo osuszane przez człowieka, głównie w celu rozwoju przemysłowego i rekreacji.

Susza w Polsce niestety nie jest nowym zjawiskiem. Długotrwały brak opadów i wyschnięte połacie trzcinowisk to idealne warunki na rozprzestrzenianie się ognia. Takie ekstremalne sytuacje najprawdopodobniej będą się powtarzać coraz częściej, przyspieszając wymieranie gatunków
Państwowa Straż Pożarna podaje, że w tym roku w Biebrzańskim Parku Narodowym miało miejsce już siedem pożarów.
20 kwietnia w Niedzielę Wielkanocną wybuchł pożar najtragiczniejszy w skutkach. Ogień rozprzestrzenił się na ok. 450 hektarach powierzchni. W akcji gaszenia uczestniczyły samoloty. Zadysponowana została kompania szkolna Centralnego Odwodu Operacyjnego z Akademii Pożarniczej oraz strażacy PSP z lubelskiego modułu GFFF. Zaangażowano niemal setkę pojazdów, prawie 200 ratowników PSP oraz OSP, oraz kilka zespołów dronowych.
W trawach podczas pożaru przebywały małe ssaki, gady i płazy, choć, jak podały władze Biebrzańskiego Parku Narodowego, "nie stwierdzono żadnych poszkodowanych w pożarze zwierząt".