Prehistoryczne kangury nie skakały? Zbadano kości ich przodków
Do zaskakujących wniosków na temat kangurów doszła studentka paleobiologii w Bristolu, Billie Jones. W swojej pracy magisterskiej wykazała, że wymarły gatunek kangura, który żył w plejstocenie około 2,5 mln lat temu był kiepskim skoczkiem. Wszystko przez… anatomię.
Wcześniej zakładano, że kilka dużych gatunków kangurów (wszystkie okazy były większe od współczesnych kangurów) znanych jako Protemnodon, skakało mimo ich dużych rozmiarów.
Jednakże wyniki badań opublikowanych w czasopiśmie Journal of Mammalian Evolution wskazują, że były one głównie czworonożne i prawdopodobnie przez większość czasu poruszały się za pomocą czterech nóg.
Kości kangura trafiły pod lupę
"Ta nowa praca opiera się na kilku wcześniejszych badaniach ilościowych, które badały anatomię kości ramiennej (kości górnej części ramienia) u różnych ssaków. Protemnodon zwyczajowo obciążał przednie kończyny większym ciężarem niż dzisiejsze kangury" - tłumaczy główna autorka tego przełomowego badania Billie Jones.
Nowa praca stanowi ilościowe badanie proporcji kończyn, a także jakościową analizę niektórych innych aspektów anatomii. Jej celem jest potwierdzenie sposobu lokomocji tego wymarłego zwierzęcia. Poprzednie badania wykazały, że kości skokowe Protemnodon nie były przystosowane do wytrzymywania naprężeń towarzyszących skakaniu.
Zespół badawczy wykazał, że proporcje kończyn Protemnodon zupełnie nie przypominały tych u żadnego współczesnego kangura, zwłaszcza krótkie stopy. Potwierdza to przypuszczenie, że był to głównie czworonożny gatunek, niewyspecjalizowany w skakaniu, jak duże, żyjące obecnie kangury.
Stanowi to kolejny dowód na to, że zróżnicowanie taksonomiczne dużych kangurów w plejstocenie w Australii szło w parze ze zróżnicowaniem lokomotorycznym. Różnorodność sposobów lokomocji wskazuje na większą różnorodność siedlisk w plejstocenie australijskim, niż wcześniej sądzono.
Szczątki pociągają naukowców
Nie od dziś badacze z całego globu pochylają się nad pozostałościami po prehistorycznych zwierzętach. Można mnożyć przykłady z zakresu paleobiologii, które zmieniły postrzeganie nieistniejącego już świata, w tym świata zwierząt.
Jak ostatnio informowaliśmy, mamut włochaty, którego szczątki znaleziono sześć lat temu na Syberii musiał zginąć podczas nawałnicy, burzy śnieżnej, w każdym razie bardzo gwałtownego zjawiska, bowiem zamarzł momentalnie. I to jest kapitalna informacja dla badaczy. Z miejsca nad uchem mamuta wydobyli bowiem fragment tkanek, na bazie których udało się złamać kod genetyczny i odtworzyć pełen genom zwierzęcia. To otwarta droga do odtworzenia go.