Planują odstrzelić 450 tys. puszczyków. "To ekstremalne i okrutne rozwiązanie"

W Stanach Zjednoczonych zaplanowano masowy odstrzał puszczyków kreskowanych. Ich wybicie ma zapobiec wyginięciu puszczyka plamistego, mniejszego ptaka z rodziny puszczykowatych. Kontrowersyjna propozycja służb spotkała się z dużym sprzeciwem przyrodników.

Czy dojdzie do rzezi puszczyków w USA?
Czy dojdzie do rzezi puszczyków w USA?David & Micha Sheldon/F1online/agefotostock/East NewsEast News

Plan ogłoszony przez United States Fish and Wildlife Service ma na celu uratowanie ginącego gatunku puszczyka plamistego, który jest wypierany ze swojego rodzimego terytorium przez nieco większego i szybciej rozmnażającego się puszczyka kreskowanego. 

"Musimy zarządzać populacją puszczyka kreskowanego" - powiedziała Bridget Moran, zastępca nadzorcy stanowego Fish and Wildlife Service w Oregonie.

Inwazyjny puszczyk plamisty pójdzie do odstrzału?

Puszczyk pręgowany nie jest gatunkiem rodzimym dla zachodniego wybrzeża. Najprawdopodobniej przybył dlatego, że osadnicy europejscy rozprzestrzenili się na zachodzie. Gatunek został po raz pierwszy odkryty na terytorium puszczyka plamistego w stanie Waszyngton w latach 70. XX wieku.

Rozprzestrzenianie się puszczyków pręgowanych miało dramatyczny wpływ na populację ich “plamistych kuzynów" żyjących w lasach wzdłuż zachodniego wybrzeża.  Szacuje, że w ciągu ostatnich dwóch dekad populacja tych ptaków zmniejszyła się o 75 proc. Badacze uważają, że sowy będą się powoli odradzać, jeśli będą miały mniejszą konkurencję ze strony puszczyków pręgowanych.

Przyrodnicy: To okrutne

"Oba gatunki pozostaną" - powiedział Robin Bown, biolog z amerykańskiej agencji rządowej. Dodał, że program doprowadzi do wyeliminowania jedynie około 0,5 proc. populacji puszczyków pręgowanych w kraju.

Innego zdania są przyrodnicy.

"Strzelanie do setek tysięcy puszczyków pręgowanych to bezsensowna i okrutna propozycja zarządzania populacją" - powiedziała Jennifer Best, dyrektor ds. prawa dotyczącego dzikiej przyrody w Friends of Animals, organizacji działającej na rzecz zwierząt z Connecticut.

Komisarz ds. gruntów publicznych w stanie Waszyngton, Hilary Franz w liście do sekretarz spraw wewnętrznych USA Deb Haaland wyraziła wątpliwość i nazwała projekt "rozwiązaniem ekstremalnym".

Puszczyki to jedne z najczęściej spotykanych sów na świecie.

W roślinach znaleziono drobinki plastikuPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas