Oto największe mieszczuchy wśród zwierząt. To spore zaskoczenie
Nie gołębie, nie wróble, nie kosy czy inne drozdy, jak mogłoby się wydawać, a także nie szczury i nie jeże ani lisy. Jak czytamy w wynikach badań opracowanych przez Instytut Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka, zwierzętami radzącymi sobie w miastach ludzi znacznie lepiej niż jakikolwiek inny gatunek są wilgowrony. Nie wilgi i nie wrony. Wilgowron to zupełnie inny rodzaj ptaka.
![Wilgowron żaglosterny spotykany jest we wszelkich środowiskach Ameryki](https://i.iplsc.com/000IWWCJD0WJ1HB7-C322-F4.webp)
My go nie znamy, chociaż rzut oka na zdjęcie może sprawić, że wiele osób teoretycznie rozpozna tego ptaka. "To przecież wrona albo kruk" - powiedzą. Nic bardziej mylnego. Wilgowron nie jest ptakiem krukowatym jak kruki, wrony, kawki, sroki czy gawrony. Zbliża go do tej grupy jedynie czarne, często metaliczne upierzenie.
Wilgowron. Mistrz przetrwania w mieście
Oraz fakt, że potrafi dobrze radzić sobie w miastach. Jak się okazuje, lepiej niż jakiekolwiek inne zwierzę.
Zobacz również:
Tak przynajmniej wynika z badań przeprowadzonych przez niemiecki Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka. Jego naukowcy zbadali kilka gatunków wilgowronów, ale skupili się zwłaszcza na jednym - wilgowronie żaglosternym, spotykanym zwłaszcza we wschodniej części Ameryki Północnej.
Okazało się, że ptaki te stosują pewne strategie przystosowawcze, które okazują się nadzwyczaj skuteczne w miastach. Z punktu widzenia zwierzęcia miasto to środowisko niezwykle złożone, chaotyczne i nieprzewidywalne. Zamieszkanie tu wymaga nie tylko złamania typowej dla zwierząt obawy przed człowiekiem, ale i podjęcia pewnego ryzyka. Miasta oferują mnóstwo darmowego pożywienia, ale są też dla zwierząt kanonada bodźców akustycznych, wizualnych i wszelkich innych, z którymi te muszą nauczyć się sobie radzić.
W wypadku badania trzech różnych populacji wilgowronów naukowcy najpierw zbadali, jak szybko nauczyły się one znajdować jedzenie w jednym konkretnym miejscu zamiast w innym. Następnie, gdy zmieniono lokalizację pożywienia, badacze sprawdzili, jak szybko ptaki na nowo uczą się, gdzie je znaleźć. Za każdym razem samce okazywały się pod tym względem bardziej wydajne niż samice i to one stanowiły forpocztą zmiany zachowań w tak trudnym środowisku jak miejskie.
![Wilgowron żaglosterny to ptak, którego samce pobierają w mieście lekcje przetrwania](https://i.iplsc.com/000IWXJRLS7OQQFY-C322-F4.webp)
Ptaki wilgowrony to idealne synantropy
To kluczowe badanie, bowiem pozwala prześledzić, jak zwierzęta radzą sobie z chaosem i nieprzewidywalnością zmian oraz jak szybko i w jaki sposób się do nich dostosowują. A takich dostosowań wymaga właśnie miasto. Przenoszenie się organizmów do miast i życie w bezpośredniej bliskości człowieka nazywane jest synantropizacją. To jedno z najważniejszych zjawisk zachodzących we współczesnej przyrodzie, bo decyduje o powodzeniu gatunku w zmienianym przez człowieka świecie.
Męska inwazja wilgowronów na miasta sprawia, że ich dostosowanie się zachodzi bardzo sprawnie. Każda zmiana wyglądu okolicy, lokalizacji źródeł pożywienia i możliwych zagrożeń jest przyswajana przez ich populacje łagodnie i szybko. To sprawia, że wilgowrony opanowują kolejne miasta znacznie szybciej i na większą skalę niż wszelkie inne gatunki zwierząt.
Wilgowrony porównano nawet do zdobywców Dzikiego Zachodu. Samice pełnią u nich rolę tych ostrożnych, zabezpieczających bazę lęgową i siedliskową, wkraczającą na nowy teren dopiero po sprawdzeniu go przez samce, które są podejmującymi ryzyko pionierami. To całkiem interesująca metafora, bowiem w ten sposób lokalnie występujące wilgowrony stały się ptakami tak popularnymi i licznymi.
Skoro Wielkanoc, to quiz o jajkach. Spróbujcie nie potłuc [QUIZ]
![Skoro Wielkanoc, to quiz o jajkach. Spróbujcie nie potłuc [QUIZ]](https://i.iplsc.com/000IUX5PVMINT435-C432.webp)
I to niemal wszystkie. Wilgowrony z ich charakterystycznymi czarnymi piórami spotyka się niemal w każdym zakątku Ameryki Północnej, w większości jej miast, a i w Ameryce Łacińskiej także są liczne. Czarne pióra odpowiadają za człon "wron", natomiast wspaniały śpiew podobny do dźwięków fletu odpowiada za "wilgo".
W rzeczywistości wilgowrony należą do rodziny kacyków, o której niewiele wiemy w Polsce i Europie, ponieważ są to ptaki typowe dla Ameryki. Kacyki to ptaki o ogromnej, porównywalnej niekiedy do krukowatych, inteligencji, niezłym sprycie, zadziorności i silnych, ostrych dziobach. Są bardzo mało wymagające pokarmowo, zjadają nasiona i części roślin, ale także bezkręgowce i małe kręgowce. Łapią gryzonie, jaszczurki, wilgowrony potrafią także plądrować gniazda innych ptaków, zaglądać do śmietników.
Nie pogardzą padliną, wyrzuconym hamburgerem czy kawałkami hot-doga.
![Wilgowron meksykański w mieście. To typowy synantrop Ameryki Północnej](https://i.iplsc.com/000IWXJKQBDVAS6F-C322-F4.webp)
Sukces zwierząt tkwi w uczeniu się, nie brawurze
Wilgowron żaglosterny i wilgowron meksykański czynią największe postępy w opanowywaniu miast, za to ostatnio pewne problemy ma wilgowron mniejszy. Wśród wilgowronów mamy też gatunki już wymarłe, jak chociażby wilgowron cienkodzioby ostatni raz widziany w Meksyku w 1910 r.
Badania na tych ptakach wykazały, że podbój miast i skuteczna synantropizacja nie opiera się jedynie na odwadze czy brawurze, na zniesieniu bariery lęku przed człowiekiem. Przeciwnie, sukces wilgowronów oparty jest na uczeniu się, którego podstawą jest podejmowanie ograniczonego ryzyka i sprawdzanie jego konsekwencji. Część populacji - w tym wypadku męska - niesie wiedzę, z której korzystają samice i reszta populacji.