Orłosęp, który lądował na parapecie w Poznaniu, znów w nietypowym miejscu

To była jedna z największych sensacji ornitologicznych i przyrodniczych tego roku w Polsce. Rzadko widywany u nas orłosęp brodaty - jeden z największych i najbardziej majestatycznych ptaków szponiastych świata - nie tylko pojawił się w Polsce, w środku miasta jakim jest Poznań, ale na dodatek usiadł na parapecie. Został schwytany, ale na tym przygody tego orłosępa się nie skończyły.

Sensacja ornitologiczna w Poznaniu. Na jednym z parapetów w mieście wylądował orłosęp brodaty. To jeden z największych ptaków Europy, który na co dzień nie występuje w Polsce
Sensacja ornitologiczna w Poznaniu. Na jednym z parapetów w mieście wylądował orłosęp brodaty. To jeden z największych ptaków Europy, który na co dzień nie występuje w Polsce123RF/Facebook/Maciej Mleczko123RF/PICSEL

Niezwykłe wydarzenia rozegrały się w Poznaniu pod koniec maja. Nie tylko w środku miasta, na tutejszym blokowisku o nazwie Winogrady, ale na dodatek na parapecie jednego z mieszkań wysokiego bloku. Ten kuchenny parapet znajdował się na winogradzkim osiedlu Wichrowe Wzgórze. Pan Maciej Mleczko, autor sensacyjnego nagrania, opowiadał Zielonej Interii: - Brat wywołał mnie z pokoju we wtorek ok. godz. 18:00 słowami "Nie uwierzysz, co siedzi na parapecie w kuchni. Chodź, tylko bez gwałtownych ruchów".

Na parapecie siedział wielki ptak, w którym bez trudu można było rozpoznać orłosępa brodatego - wielkiego ptaka szponiastego o rozpiętości skrzydeł nawet do 2,8 metra. Ten olbrzym nie gnieździ się w Polsce, jego nieliczne populacje zniknęły z gór takich jak Karpaty i zachowały się w nielicznych miejscach Europy. Orłosępy to ptaki specyficzne, nawet jak na padlinożerców. Mają bowiem charakterystyczny zwyczaj i umiejętność zrzucania zdobyczy z dużej wysokości prosto na skały i kamienie. Tak rozbijają kości, by wydobyć z nich szpik, ale także np. żółwie czy ptasie jaja.

Orłosęp brodaty w zoo w PoznaniuZOO Poznańmateriały prasowe

Orłosęp brodaty w Poznaniu - wielka sensacja

Łatwo sobie wyobrazić, jaką sensacją i zaskoczeniem dla poznaniaka mieszkającego na osiedlu na Winogradach był widok takiego ptaka na parapecie jego okna. Jak mówił Zielonej Interii, chwycił za telefon przekonany, że bez nagrania nikt mu nie uwierzy. Orłosęp odleciał po chwili w towarzystwie stad wron i kawek. 

Wkrótce został schwytany. Wolontariusze z Komitetu Ochrony Orłów pozbierali go z ziemi i po konsultacji z Alexem Llopisem - człowiekiem, który zajmuje się przywracaniem orłosępów do naturalnego środowiska, odwieźli zwierzę do Nowego Zoo w Poznaniu. Był przemęczony, zmoczony deszczem i potrzebował pomocy. Trafił do poznańskiego Zoo, gdzie odpoczywał, był karmiony i leczony. Podano mu nawet kroplówki. Już wtedy zoo podawało, że odbudowanie tego zmęczonego osobnika potrwa długo. To był bowiem ptak wypuszczony we Francji w ramach programu reintrodukcji gatunku. Nadano mu imię Rei del Causse. Ptak posiada nadajnik, dzięki któremu można zobaczyć, skąd przywędrował do Polski:

Trasa orłosępa, który doleciał do PoznaniaLubuscy Łowcy BurzFacebook

W naturze orłosępy występują bowiem głównie w środkowej i zachodniej Azji, częściowo w Afryce. Dawniej zamieszkiwały południową Europę - Bałkany, Turcję, Kaukaz, Ukrainę z Krymem, Włochy czy Półwysep Pirenejski i Francję, ale niemal wymarły. W latach siedemdziesiątych w całej Europie zostało jedynie 70 par tych ptaków

Orłosęp brodaty transportowany do Francji drogą lotnicząZOO Poznańmateriały prasowe

Trwa ich przywracanie w niektórych krajach kontynentu. W 1978 r. w Morges w Szwajcarii podjęto decyzję o rozpoczęciu projektu reintrodukcji w oparciu o program hodowli w niewoli. Z pięciu potencjalnych miejsc w Alpach wybrany został Park Narodowy Hohe Tauern w Austrii. W 1986 r. plan reintrodukcji został rozszerzony. W wyniku tych reintrodukcji populacja lęgowa jest obecnie zdrowa i rośnie w Alpach (ponad 60 par) i Andaluzji (55 par). Oczekuje się, że wkrótce rozpocznie się hodowla w Grands Causses we Francji. 

Teraz zoo w Poznaniu, które ratowało orłosępa, przekazało już od niego "pozdrowienia" z parku narodowego des Grands Causses na południu Francji - na północ od Montpelier. Zwierzę dotarło na miejsce, ale znów w nietypowy sposób. Orłosęp nie leciał o własnych siłach. Został umieszczony w ... samolocie. On zawiózł go z Polski do Francji, do Marsylii. Stamtąd osławiony już ptak dotarł do Montepllier, gdzie został wypuszczony w parku narodowym. "Noblese oblige. Moje imię oznacza, żem królem tych ziem. Możecie więc kiedyś przyjechać i może będzie wam dane złożyć mi hołd" - pisze zoo w Poznaniu w imieniu zwierzęcia.

Kto wie, czy orłosęp kiedyś znów nie zapuści się do Polski.

Martwe ptaki na ulicach Warszawy. Padają wrony, kawki i gołębiePolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas