Najsłynniejszy ptak w Polsce rozbił się o szybę. "Ironia losu"
Jeszcze niedawno wielbiciele ornitologii z całej Polski zachwycali się pokrzewką aksamitną, która zdecydowała się zawitać do naszego kraju, mimo że zjawia się tu niezwykle rzadko. Ale radość szybko zamieniła się w smutek i rozżalenie. O specyficznej ironii losu mówią polscy ornitolodzy i aktywiści, którym zależy na ochronie ptaków przed kolizjami z nieprzemyślaną miejską infrastrukturą.
"Przelatujesz 1000 kilometrów od swoich terenów lęgowych, jesteś sensacją dla setek obserwatorów z Polski, ale i całej Europy Środkowej. Materiały kręcą telewizje, piszą o tobie gazety i portale internetowe... i prawie kończysz życie na osłonie windy przy wejściu do Metra Centrum" - pisze na Facebooku Stanisław Łubieński, prezes Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków (OTOP). "Ironia losu" - dodaje.
Pokrzewka aksamitna zderzyła się z obudową windy
Jak informuje ornitolog, do zdarzenia doszło w czwartek, 19 października. Pokrzewka aksamitna, która w październiku stała się prawdziwą ptasią sensacją, uderzyła o przezroczystą osłonę windy przy wejściu do metra w Warszawie. "Po chwili jednak pozbierała się i odleciała" - dodaje Łubieński.
"Mieliśmy poważne obawy, że ptak nie przeżył kolizji. Nawet przy niedużej sile uderzenia tak delikatne ciałko może doznać obrażeń (wewnętrznych czy zewnętrznych), które spowodują śmierć albo istotnie pogorszą jego kondycję" - komentuje Fundacja Szklane Pułapki, której misją jest ochrona ptaków przed takimi wypadkami.
Na szybie pozostał ślad po kolizji ptaka z szybą, który ornitolog udokumentował na opublikowanym w internecie zdjęciu. "Podobnego szczęścia nie miała masa innych ptaków" - podkreśla z żalem przyrodnik.
"Kolizje notujemy regularnie od lat"
Ekolodzy od lat apelują do władz Warszawy o lepszą ochronę ptaków. O zabezpieczenie wiat i zadaszeń metra prosiła m.in. Fundacja Szklane Pułapki. "Kolizje ze szklaną infrastrukturą metra notujemy regularnie od kilku lat. Ptaki rozbijają się o zadaszenia stacji, szyby okalające windy i szklane łączniki (np. na stacji Metro Młociny)" - relacjonują aktywiści.
Innym przykładem źle zaprojektowanej infrastruktury jest stacja Metro Arsenał, gdzie zderzenia z obudową windy nie przeżył krogulec. Mimo apeli do władz miasta wybudowane od 2020 r. nowe stacje metra są tak samo niebezpieczne dla ptaków. Wyjątkiem jest tylko przebudowana niedawno stacja Metro Świętokrzyska.
"Mam nadzieję, że niewesoła przygoda pokrzewki nie pójdzie na marne" - podsumowuje Łubieński.