Ornitologiczna sensacja w centrum Warszawy. Ten ptak to w Polsce rzadkość

To była nie lada ornitologiczna gratka. W Warszawie przed dwoma tygodniami pojawiła się pokrzewka aksamitna. Ten malutki szary ptaszek z czarną główką był do tej pory widziany w Polsce tylko trzy razy i zawsze na wybrzeżu. Teraz pojawił się w samym sercu warszawskiej metropolii, przy stacji Metra Centrum. Reportaż Marcina Szumowskiego dla programu "Czysta Polska" Polsat News.

Fani ornitologii i tzw. birdwatchingu zjechali niedawno do Warszawy, aby podziwiać wyjątkowy widok - pokrzewkę aksamitną
Fani ornitologii i tzw. birdwatchingu zjechali niedawno do Warszawy, aby podziwiać wyjątkowy widok - pokrzewkę aksamitnąMichal Zebrowski/East News/123RFEast News

Tłum fotografów, każdy z gotowym do pracy aparatem. Wszyscy wpatrzeni byli w... krzaki. Wyczekiwaną celebrytką była pokrzewka aksamitna. Ptak pojawiał się na kilka sekund, po czym znikał. Konieczny był dobry refleks.

Pokrzewka aksamitna w centrum Warszawy

Ewa Mokrzycka-Moc z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków tłumaczy, że pokrzewka rano między krzakami przy stacji Metro Centrum pojawiała się co 20 minut, a później co godzinę. Niektórzy miłośnicy ornitologii nawet nie brali ze sobą aparatów - wystarczył im sam widok rzadkiego gatunku w centrum Warszawy.

Pokrzewka aksamitna, bo o niej mowa, nad Wisłą nie powinna się pojawiać. Jest ptakiem basenu Morza Śródziemnego. "Jak tylko pojedziemy do Grecji czy Włoch - odzywa się z każdego krzaka" - tłumaczy Stanisław Łubieński, prezes OTOP. "U nas pojawia się bardzo rzadko, bo, w przeciwieństwie do większości pokrzewek, nie jest ptakiem, który migruje".

Co zatem się stało, że ta maleńka ptaszyna, zamiast wygrzewać pióra pod greckim słońcem, znalazła się w centrum Warszawy? "Prawdopodobnie coś mu się pomyliło. Zdarza się, że ptaki, które powinny być w innym miejscu o tej porze, czasami pojawiają się w nieoczekiwanych miejscach" - tłumaczy Stanisław Łubieński.

Pokrzewka aksamitna w Warszawie. Ptak wywołał ogromną sensacjęPolsat NewsPolsat News

Nie wszyscy szanują prywatność pokrzewki

Pokrzewka aksamitna za tymczasowy dom obrała sobie krzaki przy Metrze Centrum. To praktycznie sam środek Warszawy. Choć i ruch i hałas są tu ogromne, to zimą był ty widywany także słowik szary oraz jarzębatki.

"To jest taka enklawa, gdzie ptaki mają bazę pokarmową i w miarę spokój" - mówi Jerzy Sikorski, ornitolog i fotograf przyrody. Jak tłumaczy Ewa Mokrzycka-Moc, pokrzewka żywi się tu np. berberysem.  

Przyrodnicy i ornitolodzy podkreślają, że ptaków w takich warunkach nie należy płoszyć ani podchodzić do nich zbyt blisko. "Była taka osoba, która weszła w te krzaki" - relacjonuje Ewa Mokrzycka-Moc. "Została natychmiast pouczona" - podkreśla.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas