Pies wydostał się przez okno w kamienicy. Właścicieli nie było w domu
W środę w Gliwicach doszło do nietypowego zdarzenia z udziałem psa. Owczarek niemiecki wydostał się z mieszkania przez okno i spadł z dachu. Jak wynika z ustaleń policji, zwierzę zostało adoptowane zaledwie trzy dni przed wypadkiem.
Do zdarzenia doszło w niskiej kamienicy przy ul. Matejki niedaleko Rynku w Gliwicach. W środę rano świadkowie poinformowali służby, że po gzymsie budynku chodzi pies. Zwierzę wydostało się z mieszkania przez uchylone okno.
Gliwice. Owczarek niemiecki spacerował po parapecie
"Mieszkania nikt nie otwierał, zaś czworonogowi groziło niebezpieczeństwo" - relacjonuje podinspektor Marek Słomski z gliwickiej policji. Na miejsce skierowano policjantów, strażaków i weterynarza.
W lokalnych mediach opublikowano zdjęcia zrobione przez świadków. Widać na nich owczarka leżącego na zewnętrznym parapecie, na ostatnim piętrze kamienicy. Okno, przez które wyszedł pies niestety się zatrzasnęło.
Zwierzę nie miało jak wrócić do mieszkania i w którymś momencie skierowało się na dach. To właśnie wtedy miało dojść do wypadku. Dokładne okoliczności zdarzenia będzie jeszcze dokładnie wyjaśniać policja.
Według ustaleń policji, pies został adoptowany przez właścicieli zaledwie 3 dni wcześniej. "Wstępne ustalenia wskazują, że został pozostawiony sam w mieszkaniu i wydostał się na zewnątrz przez uchylone okno" - podaje podinsp. Marek Słomski.
Owczarka nie udało się uratować. Poszukiwani są świadkowie zdarzenia. Policja prosi o kontakt każdego, kto posiada wiedzę na temat zdarzenia z udziałem psa w Gliwicach.