Jakiego psa nie kupować? Weterynarz wybrał najgorsze rasy

Którą rasę psa wybrać? Przed tym wyborem co roku stają tysiące Polek i Polaków. Oczywiście w pierwszej kolejności najlepiej rozważyć adopcję ze schroniska, a dopiero potem kupno psa z hodowli. Ta druga opcja pomoże nam jednak upewnić się, że pupil będzie miał szczególne cechy, na jakich może nam zależeć. Są jednak pewne rasy odradzane przez weterynarzy. Oto przykłady psów, których ich zdaniem lepiej nie kupować.

Pochodzący z Wlk. Brytanii weterynarz regularnie opowiada w mediach społecznościowych o tym, dlaczego lepiej nie kupować wybranych ras psów
Pochodzący z Wlk. Brytanii weterynarz regularnie opowiada w mediach społecznościowych o tym, dlaczego lepiej nie kupować wybranych ras psów123RF/TikTok/@ben.the.vet123RF/PICSEL

Dr Ben Simpson-Vernon, znany także jako "Ben the Vet" (ang. "Ben weterynarz") zgromadził na TikToku już prawie 130 tys. obserwujących. Specjalista w swoich filmach prezentuje różne ciekawostki na temat zwierząt domowych. Mówi także, które rasy psów warto wybrać, a których lepiej unikać.

Rasy psów, których lepiej nie kupować

Weterynarz na swoich nagraniach wielokrotnie wspominał już kilka ras, które jego zdaniem lepiej omijać gdy chcemy wziąć szczeniaka z hodowli. Oto one.

Doberman

Choć dobermany mogą nam się kojarzyć z agresywnymi psami stróżującymi, to ich usposobienie jest raczej spokojne. Są to psy, które bardzo lubią dzieci i przywiązują się do wszystkich członków rodziny. Jest jednak jeden, poważny problem. Rasa jest bardzo narażona na problemy z sercem. Choroba zwana kardiomiopatią rozstrzeniową występuje u ponad połowy dobermanów.

Dobermany, mimo że są rodzinnymi psami, są często narażone na choroby serca123RF/PICSEL

Border collie

Psy rasy border collie w ostatnich latach stały się bardzo popularne w Polsce. Czworonogi te są bardzo żywe i świetnie nadają się do pracy z owcami czy do psich treningów. To jednocześnie może być też dużym problemem - podkreśla dr Simpson-Vernon.

Border collie bez odpowiedniej dawki ruchu i doświadczonego opiekuna będą bardzo źle znosić zamknięcie w domu lub mieszkaniu. "Ich mózgi muszą być cały czas czymś zajęte" - wskazuje weterynarz. "Bez tego wariują".

Border collie uwielbia ruch połączony z wysiłkiem umysłowym. Dlatego w domu, gdzie nie będzie miał dużo zabawy i wprawnego trenera, pies może nie czuć się zbyt dobrze123RF/PICSEL

Bokser

Boksery, podobnie jak dobermany, to kolejna rasa, która niesłusznie posądzana jest o wrodzoną agresję. To psy czujne i odważne, ale jednocześnie bardzo przywiązujące się do rodziny, radosne i lubiące zabawę. Mają jednak ogromną skłonność do wielu chorób. Liczba typowych dla nich schorzeń przekracza 70. Są to np. guzy mózgu i skóry czy wrzody rogówki.

Bokser to energiczna i kochająca ludzi rasa psów. Bardzo często cierpią one jednak na różnorakie choroby123RF/PICSEL

Dog niemiecki

Wielu nazywa go "kochanym olbrzymem". Posiadanie doga niemieckiego wiąże się też jednak z częstymi wizytami u weterynarza. Trzeba się również liczyć z tym, że pies będzie żył krócej niż inne rasy, co wiąże się przede wszystkim z jego dużymi rozmiarami i związanymi z tym chorobami. Kto chciałby zgłębić historię trudnej miłości do doga niemieckiego, powinien zapoznać się z tragiczną historią Zeusa - największego psa na świecie.

Duży pies to duże wydatki - nie tylko na karmę, ale i na weterynarza. Potwierdza to przykład dogów niemieckich, które często chorują i zazwyczaj nie dożywają nawet 10 lat123RF/PICSEL

Flat coated retriever

To psy, które nie są jeszcze tak bardzo popularne w Polsce. Dużo częściej na ulicy spotkamy np. golden retrievery. Flat coated retriever to rasa bardzo rodzinna, ale niestety także skłonna do chorób. Wśród nich nader często występuje mięsak histiocytarny - rodzaj nowotworu. Ok. 50 proc. psów tej rasy umiera właśnie na raka - podkreśla dr Simpson-Vernon.

Flat coated retriever to piękny i szlachetny pies, ale niestety skłonny do chorób. Dużo przedstawicieli tej rasy umiera z powodu nowotworówPixabaydomena publiczna

Chow chow

Pochodząca z Chin rasa charakteryzuje się puszystą sierścią i słodkim wyglądem, ale zdaniem weterynarza poza tym nic jej nie wyróżnia. Na dodatek miewają niezbyt przyjemny temperament, który na dłużą metę może okazać się problematyczny.

Ekspert ocenia, że chow chow charakteryzuje powściągliwość, a czasem nawet agresja. Jest to także rasa, która ma częste problemy z oczami.

Psy rasy chow chow są raczej odradzane przez weterynarzy. Mają powściągliwy temperament i bywają agresywnepixabay.com

Cavalier king charles spaniel

Mimo że cavalier king charles spaniel to rasa z arystokratycznym rodowodem, to niestety nie jest sugerowana przez weterynarzy. To bardzo przyjazne i radosne psy, ale niestety ze skłonnością do wielu schorzeń.

U tej rasy szczególnie często występują problemy z sercem. To sprawia, że ich ostatnie dni bywają dla psów bardzo ciężkie.

Arystokratyczny rodowód to nie wszystko. Niestety cavalier king charles spaniel to rasa, która jest wyjątkowo skłonna do schorzeń sercapixabay.com

Jamnik

Kolejną rasą, której nie poleca weterynarz, jest jamnik. To bardzo odważne i kochające kontakt z ludźmi czworonogi, ale niestety jest to rasa, która jest wręcz skazana na choroby. Aż 25 proc. jamników ma problemy z kręgosłupem. Mogą one przejawiać się bólem lub nawet paraliżem, co kończy się koniecznością operacji na kręgosłupie.

Jamniki są kochane i przeurocze, ale niestety często miewają problemy z kręgosłupem, które wymagają skomplikowanych operacjipixabay.com

Shar Pei

Shar Pei to kolejna chińska rasa, która w Polsce nie jest często widywana, ale ma swoich zwolenników. Problemem w przypadku tych psów jest także kulejące zdrowie.

Z rasą tą związana jest nawet oddzielna jednostka chorobowa, zwana "gorączką Shar Pei". Problematyczne są też charakterystyczne zmarszczki na skórze psów. Czasami dochodzi nawet do tego, że przez nadmiar skóry sierść zwierząt znacząco podrażnia ich oczy.

Shar Pei mogą wydawać się słodkie, ale to rasa, która ma mnóstwo problemów zdrowotnych. Jest nawet choroba określana mianem "gorączki Shar Pei"123RF/PICSEL

Buldogi i mopsy

Buldogi francuskie, buldogi angielskie i mopsy to rasy, które są krytykowane przez weterynarzy już od lat. Doszło nawet do tego, że przez częste problemy ze zdrowiem grupa lekarzy zażądała wycofania z oficjalnych rejestrów całej rasy mopsów.

Rasy brachycefaliczne, czyli właśnie mopsy i buldogi, mają charakterystyczną spłaszczoną kufę, która wręcz gwarantuje psom problemy z oddychaniem. Chorują też na oczy, występują u nich również schorzenia kręgosłupa i problemy ze skórą. Połowa porodów musi się odbywać przez cesarskie cięcie.

Mopsy są bardzo popularną rasą psów. Weterynarze odradzają ich kupowanie, bo czworonogi te są skazane na cierpienie z powodu wielu różnych schorzeń123RF/PICSEL
Na Podhalu konie “leczy się rzeźnią”. Szokujące dane o koniach z Morskiego OkaINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas