Granulki na ślimaki toksyczne dla psów. Weterynarze alarmują

Ślimak luzytański (Arion vulgaris) to gatunek inwazyjny występujący w Europie, w tym Polsce. Ślimak jest duży i może wyrządzać znaczne szkody w uprawach i środowisku. Aby wytępić ślimaki, stosuje się wiele środków chemicznych. Niestety niektóre z nich mogą być bardzo niebezpieczne również dla innych zwierząt.

Klinika weterynaryjna OIOM VET z Piaseczna ostrzega przed efektami ubocznymi stosowania popularnych trutek na ślimaki w postaci niebieskich granulek. 

Weterynarze donoszą, że w ciągu czterech dni w klinice pojawiły się już trzy zatrute psy. Z powodu zatrucia niektóre zwierzęta zostały wprowadzone w śpiączkę farmakologiczną, a poszukiwanie odpowiednich leków nie jest łatwe. Lekarze podłączają też psy do respiratorów i stale monitorują funkcje życiowe zwierząt. Według pracowników kliniki z Piaseczna walka o życie zatrutego granulkami psa jest trudna.

Weterynarze z OIOM VET ostrzegają, że granulki na ślimaki są słodkie, przez co psy, a także inne zwierzęta, mogą je chętnie zjadać. 

Klinika informuje, aby po jakichkolwiek oznakach zatrucia bezzwłocznie udać się do weterynarza. "Oznaki zatrucia zaczynają się dość szybko po spożyciu trucizny" - informuje OIOM VET. 

U psa mogą pojawić się drgawki, które będą się nasilać z czasem. Potem pies może mieć nawet ataki padaczkowe, co potencjalnie może prowadzić do śmierci. "Skurcze mięśni i drgawki podnoszą temperaturę ciała tak wysoko, że może dojść do uszkodzenia mózgu" - podaje klinika.

Obecnie na rynku można kupić granulki, które według producentów nie zawierają metaldehydu, a fosforan żelaza (metaldehyd doprowadza do odwodnienia ślimaków i jest zaliczany do grupy  moluskocydów, czyli środków ślimakobójczych). 

Przed kupnem oraz użyciem chemicznych środków powinniśmy sprawdzić dokładnie sposób ich oddziaływania na środowisko, ludzi i zwierzęta.