Zielony promień. Gdy słońce nagle robi się zielone

Plaża, morze, zachód słońca i… zielony błysk. To nie radioaktywna chmura ani kosmiczny wybuch. To zielony promień - wyjątkowe zjawisko atmosferyczne. Trwa zaledwie kilka sekund, więc łatwo je przegapić. Ale widok jest wyjątkowy. I niezapomniany. Juliusz Verne stwierdził nawet, że "barwa tego promienia jest tak piękna, że żaden artysta nie zdoła go odtworzyć na swojej palecie".

To nie iluzja - słońce na tym zdjęciu od góry faktycznie jest zielone. To zjawisko tzw. zielonego promienienia - jednego z rzadszych i piękniejszych widoków w przyrodzie
To nie iluzja - słońce na tym zdjęciu od góry faktycznie jest zielone. To zjawisko tzw. zielonego promienienia - jednego z rzadszych i piękniejszych widoków w przyrodzie G. Lombardi (glphoto.it)/ESOmateriały prasowe

Wyobraźmy sobie taką sytuację: idziemy wieczorem na plażę, aby podziwiać zachód Słońca. Zapewne każdy, kto kiedykolwiek był nad morzem - czy to Bałtykiem, czy jakimkolwiek innym - choć raz tego doświadczył. Słońce powoli "zanurza" się w wodzie, emitując pomarańczową poświatę i w końcu znika za horyzontem. Tak wygląda większość zachodów. Ale są wyjątki.

Zielony promień - co to jest?

Podczas zachodu lub wschodu Słońca może bowiem dojść do zjawiska zielonego promienia, znanego także jako zielony błysk. Na czym ono polega? Zielony promień występuje wtedy, gdy tuż nad Słońcem przez kilka sekund pojawia się niewielka, zazwyczaj zielona smuga światła. Choć może się tak wydawać, nie jest to złudzenie optyczne. Zielony błysk można nawet uchwycić na zdjęciu. 

Smuga zielonego promienia, choć nazwa jest dość jednoznaczna, wcale nie musi mieć zielonego koloru. Może on przybierać różne barwy - od żółtej do fioletowej. Zielony błysk nie ogranicza się także do wschodów i zachodów Słońca. Zjawisko można zaobserwować również przy wschodach i zachodach Księżyca, Jowisza i Wenus. 

Jeżeli tego zjawiska nie oglądaliście, to jak tylko zdarzy się wam je obserwować - a zdarza się to nader rzadko - przekonacie się że ostatni promień słoneczny, nie będzie, jakby przypuszczać można czerwonego koloru, lecz jaskrawo-zielonego.
Juliusz Verne, "Zielony promień"
Zielony promień może pojawiać się także nad Księżycem, Jowiszem i WenusG.Hüdepohl (atacamaphoto.com)/ESOmateriały prasowe

Jak powstaje zielony promień

Aby można było zobaczyć zielony promień, konieczne są dobre warunki atmosferyczne. Wówczas dochodzi do połączenia dwóch zjawisk: mirażu oraz rozszczepienia światła. Gdy Słońce znika za horyzontem, światło jest rozszczepiane przez atmosferę Ziemi niczym przez pryzmat.

Podczas wschodów i zachodów promień świetlny jest jednak najbardziej zakrzywiony, dlatego czasami przez kilka sekund na Słońcu przeważa światło o wyższych częstotliwościach (zielone, niebieskie, fioletowe) niż, jak zazwyczaj, niższych (czerwone, pomarańczowe, żółte). 

W zależności od rozkładu temperatury w powietrzu i położenia obserwatora względem warstw powietrza zjawisko może przebiegać nieco inaczej. Obserwować można je jednak w wielu miejscach na Ziemi. Horyzont nad morzem ma tę przewagę, że w obserwacji wschodów i zachodów Słońca z reguły nie przeszkadzają żadne inne obiekty.

Zielony błysk w zależności od punktu obserwacji może mieć też inną długość. W Polsce, gdy jest możliwość obserwacji zielonego błysku, trwa on zaledwie kilka sekund. Najlepsze warunki są nad Bałtykiem przy bezchmurnej i bezwietrznej pogodzie. Z kolei na obszarze polarnym zielony promień może być widać nawet przez pół godziny.

Barwa tego promienia jest tak piękna, że żaden artysta nie zdoła go odtworzyć na swojej palecie; nie da on się porównać z żadnym z tych kolorów zielonych, które rozróżniacie na nieograniczonem mnóstwie roślin, ani w morzu chociażby woda w niem była najprzezroczystsza.
Juliusz Verne, "Zielony promień"
Zielony promień to wyjątkowy widok. Już w XIX w. zainspirował on Juliusza Verne'a do napisania powieści podróżniczej, w której centralną rolę odgrywa właśnie to zjawiskoESO/S. Guisard (www.eso.org/~sguisard)materiały prasowe

Zielony promień - ukochane zjawisko Juliusza Verne'a

Zjawisko zielonego promienia pojawia się nie tylko w opracowaniach naukowych. Dużą rolę w jego popularyzacji miała podróżnicza powieść Juliusza Verne'a zatytułowana właśnie "Zielony promień". Jej bohaterowie podróżują po północnych częściach Wielkiej Brytanii, chcąc obejrzeć zjawisko. 

Taki wyjątkowy zachód słońca, jak opisuje Verne, wygląda "jakby został malowany płynnym szmaragdem", a barwa promienia jest tak piękna, że "żaden artysta nie zdoła go odtworzyć na swojej palecie".

Jeżeli w raju istnieje kolor zielony, to tylko tam znaleźć można taki kolor: prawdziwy kolor nadziei.
Juliusz Verne, "Zielony promień"

Zjawisko zielonego promienia obrazuje poniższe wideo:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas