Toksyczny szpinak w sklepach. Powodował halucynacje
Klienci jednej z sieci sklepów w Australii doświadczyli niespodziewanych efektów po spożyciu kupionego tam szpinaku. Okazało się, że jedna partia rośliny została "przypadkowo zanieczyszczona", co mogło powodować efekty halucynogenne.
Przedstawiciele służby zdrowia w Australii oświadczyły, że toksyczną reakcję na "przypadkowo zanieczyszczony" szpinak stwierdzono u dziewięciu osób. Jednym z objawów po spożyciu rośliny były halucynacje.
Sklepy w Australii sprzedawały halucynogenny szpinak
Producentem toksycznego szpinaku okazała się firma Riviera Farms. Problematyczna partia była sprzedawana w sieci sklepów Costco w Australii. Interwencji medyków po spożyciu zanieczyszczonego szpinaku wymagały osoby z czterech różnych domostw. Stwierdzono u nich toksyczne reakcje.
Wyniki wstępnego śledztwa wykazały, że zanieczyszczenie partii szpinaku powstało na skutek przypadkowego przedostania się do niego chemikaliów. Oprócz halucynacji roślina po spożyciu mogła wywoływać delirium, przyspieszenie akcji serca oraz zaburzenia widzenia.
Władze alarmują: wyrzućcie toksyczny szpinak do śmieci
Australijskie władze ostrzegły klientów sieci Costco, że szpinak baby kupiony w tych sklepach z terminem przydatności do 16 grudnia "nie nadaje się do spożycia i ludzie, którzy go mają powinni go wyrzucić".
Niektóre osoby, u których stwierdzono objawy po spożyciu toksycznego szpinaku nadal odczuwają skutki zatrucia. Są to m.in. bardzo realistyczne halucynacje. Poszkodowani na dodatek mają trudności z przypomnieniem sobie jak doszło do tej sytuacji.
Zobacz także: Naukowcy nauczyli szpinak wysyłania maili
Nikt nie umarł, więc jest to dla nas pocieszające. Mamy nadzieję, że tak pozostanie, ale ci ludzie (którzy spożyli toksyczny szpinak - red.) są naprawdę poważnie chorzy.
Źródła: AFP, Science Alert