Susze i pożary znów nawiedziły Hiszpanię. Katalonia ma problem z wodą

Susze i pożary nękają Hiszpanię od wielu lat. Zeszłe lato było tragiczne i niestety w tym roku już teraz zapowiada się powrót wielkiej suszy. Ubiegły rok był najcieplejszym rokiem w historii Hiszpanii.

Rosną obawy o coraz większe i rozleglejsze pożary
Rosną obawy o coraz większe i rozleglejsze pożary Lorena Sopena/Anadolu AgencyGetty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Pożary, jakie przeszły ok. tydzień temu przez Hiszpanię i Francję zniszczyły prawie 1000 hektarów. W akcję zaangażowanych było kilkuset strażaków. To niestety nie pierwsza taka sytuacja w Hiszpanii w tym roku. Premier Hiszpanii podkreśla, że susza w kraju to "problem narodowy".

Obecnie w kilku częściach południowej Europy panuje susza, a związku z tym rodzą się obawy o powtórkę z zeszłego lata. Rekordowe upały i susze spowodowały ogromne pożary i w efekcie zniszczenia lasów i pól w wielu częściach kontynentu. Zjawiska te są potęgowane przez ocieplenie klimatu. Dane ONZ pokazują, że Europa ociepla się szybciej niż jakikolwiek inny kontynent.

Coraz goręcej

Eksperci przewidują, że obecne lato będzie znów rekordowo gorące. W efekcie suchej zimy, jaka wystąpiła na niektórych obszarach południowej części Europy, zmniejszyła się wilgotność gleby. Pozwala to przypuszczać, że tego lata mogą powtórzyć się pożary podobne do tych z zeszłego roku.  

W Europie spłonęło i zostało zniszczone 785 tys. hektarów terenów. To ponad dwukrotnie więcej niż wynosiła średnia roczna z ostatnich 16 lat. To dane podsumowujące Komisji Europejskiej.

W związku z suszami niektóre okręgi w Europie, zarówno we Francji, jak i Hiszpanii, wprowadziły już ograniczenia dostępu do wody. Francuski Instytut Geologiczny poinformował, że mała ilość rezerw w wodach gruntowych może zwiastować wkrótce jeszcze gorszą suszę.

Problem Barcelony z wodą

Jednym z najbardziej dotkniętych suszą regionów w kraju jest Katalonia w północno-wschodniej Hiszpanii. Z tego względu także Barcelona boryka się z niedoborami wody. Premier Pedro Sánchez stwierdził, że kwestia suszy "będzie w nadchodzących latach jedną z centralnych kwestii i przedmiotem politycznych i terytorialnych debat w kraju".

Brak opadów jest szczególnie dotkliwy w Barcelonie, gdzie zbiorniki wodne wysychają. Władze ostrzegły, że region zmierza do "stanu nadzwyczajnego suszy". We wrześniu miasto spodziewa się najgorszych chwil, a z powodu suszy będą wprowadzane kolejne ograniczenia dotyczące użytkowania wody.

Na obszarach leżących na zachód od Barcelony mieszkańcom odłącza się w nocy wodę. Limity zużycia wody obowiązują od marca. Wtedy też Katalonia ogłosiła stan wyjątkowy.

Kobiety, woda i wojna. Podcast o Sudanie PołudniowymINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas