Ryby, chrząszcze i mrówka-opiekunka. Australijczycy odkryli 139 gatunków
Australijczycy mają powody do radości. Po pożarach, jakie miały miejsce w 2019 i 2020 r. Australia straciła miliardy zwierząt. Teraz naukowcy odkryli i nazwali nowe gatunki. “To wygrana bioróżnorodności” - mówią.

Ostatni rok był pracowity dla organizacji rządowej CSIRO (Commonwealth Scientific and Industrial Research Organisation). Naukowcy obserwowali dziką przyrodę i dzięki temu wyodrębnili nieznane im dotąd 139 gatunków. 136 z nich to gatunki fauny, a 3 to przedstawiciele świata roślin. Wśród nich znajdują się:
- owady - 117 gatunków,
- pająki - 11,
- ryby - 4,
- żaba,
- stonoga,
- dżdżownica,
- przywra (pasożyt).

Odkryć zanim wymrą
David Yeates, naukowiec z CSIRO, powiedział, że wybór ulubionego spośród nowo zidentyfikowanych gatunków przypomina trochę "wybór ulubionego dziecka".
Przyznał jednak, że tym razem najbardziej zainteresował go nowy gatunek mrówek - obecnie znany jako Anonychomyrma inclinata - który "opiekuje się" gąsienicami jednego z najrzadszych motyli w Australii (Hypochrysops piceatus).
Mrówki żywią się słodką substancją, którą gąsienice produkują z gruczołów. Mrówki otrzymują tę przyjemną nagrodę, a motyle obdarowują ochroną.
Z kolei jedna z odkrytych ryb nie dość, że ma piękne, tęczowe barwy, to na dodatek zamieszkuje na głębokości ponad 100 m. Nic dziwnego, że trudno odkryć i zobaczyć niektóre z australijskich gatunków.
Szacuje się, że w kraju do tej pory zidentyfikowano zaledwie 25% gatunków fauny i flory. CSIRO podkreśla, że organ pełni bardzo ważną rolę w odkrywaniu i nazywaniu kolejnych. Jak mówi Yeates, technologia australijska to nie wszystko. Potrzebne jest też odkrywanie żyjących tam gatunków.

Fauna australijska - zwłaszcza owady - jest nadal słabo zbadana w porównaniu z fauną opisaną w większości innych krajów rozwiniętych - twierdzi CSIRO. Odkryte chrząszcze zamieszkują m.in. jaskinie oraz inne zaciemnione miejsca, które są dla ślepych owadów doskonałym miejscem do schronienia.
Prawdopodobnie wiele nieodkrytych gatunków w Australii wyginie lub już wyginęło, zanim naukowcy zdążyli je zidentyfikować.
Według dr Yeatesa, odkrywanie nowych pozwala odpowiednio ukierunkować działania ochronne.
"Możemy uzyskiwać informacje o tym, jak opiekować się gatunkiem, w jakim stopniu spada jego populacja i jakie czynniki mogą wpłynąć na jego przetrwanie".