Po szczekaniu ich poznacie. Właśnie tak odkryto nowy gatunek

Aktualizacja

Ważą kilka kilogramów, są blisko spokrewnione ze słoniami i manatowatymi, a ich nocne szczekanie potrafi przerazić. Naukowcy odkryli kolejny gatunek arbogóralków - niedużych zwierząt mieszkających w wilgotnych lasach równikowych Afryki.

Arbogóralek
Arbogóralek Wikimedia
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Pewnego dnia, w lasach między rzekami Wolta i Niger naukowcy usłyszeli nieznane szczekanie. Okazało się, że należały do nieodkrytego jeszcze gatunku. Antropolog Eric Sargis z Uniwersytetu Yale stwierdził, że nowy rodzaj ssaka zauważonego w 2009 r. żyje wyłącznie w lasach pośrodku dwóch dużych rzek, między Ghaną, Togo i Beninem oraz Nigerią.

- Czasami wyostrzony słuch jest lepszy niż sokole oko - mówi Sargis - Antropolodzy John Oates i Simon Bearder w 2009 r. byli na ekspedycji naukowej w Nigerii. Mieli obserwować galagowate, czyli nadrzewne ssaki naczelne. Pewnej nocy usłyszeli, że szczekanie arbogóralków różni się po obu stronach rzeki Niger. To sugerowało, że istnieje jeszcze nieznany gatunek - tłumaczy naukowiec.

Badanie nocnego szczekania

Arbogóralki są wielkości świstaka. Zwierzęta te żyją na drzewach i są aktywne w nocy. Jednak naukowcom trudno je obserwować, ponieważ w przeciwieństwie do większości ssaków nocnych w Afryce ich oczy nie świecą w ciemnościach.

Badacze opublikowali 418 nagrań głosów arbogóralków, które zostały nagrane w latach 1968-2020. Prof. Bearder z Oxford Brookes University z 96 najczystszych nagrań stworzył spektogramy, czyli wykresy dźwięku. Wśród nich były 34 próbki z populacji żyjącej między Nigerem a Woltą, a także 62 z pozostałych grup. Okazało się, że "szczekanie" tych pierwszych znacznie różniło się od reszty.

Dendrohyrax arboreus, czyli arbogóralek drzewny
Dendrohyrax arboreus, czyli arbogóralek drzewnyEast News

Kontynuując swoje badania, naukowcy przyjrzeli się 69 czaszkom zwierząt zebranym z kolekcji sześciu muzeów w Europie i Ameryce Północnej. Zauważyli nieznaczne, ale wyraźne różnice między dorosłymi osobnikami z międzyrzecza a resztą regionu. Czaszki nowoodkrytego Dendrohyrax interfluvialis były krótsze i szersze niż u innych gatunków.

Uczeni sprawdzili także skóry ssaków, trofea myśliwych oraz zdjęcia z kamer-pułapek, które w Ghanie zdobył współautor badania dr Edward Wiafe z University of Environment and Sustainable Development. Analiza próbek wykazała, że sierść u nowoodkrytego gatunku miejscami jest żółtobrązowa. Z kolei u znanych już taksonów te same miejsca są prawie że czarne. Podejrzenia naukowców ostatecznie potwierdziły badania genetyczne - arbogóralki z międzyrzecza są oddzielnym gatunkiem.

Osobny gatunek w unikatowym regionie

Prof. Oates, który przez wiele lat wykładał na nowojorskim Hunter College, koordynował badania. Biogeografią tego regionu zajmuje się od 1964 r., kiedy po raz pierwszy usłyszał nocny szczek tych ssaków na wyspie Bioko. - Jest coraz więcej dowodów na to, że rzeki Niger i Wolta są biologicznymi barierami dla ssaków. Arbogóralki mają problemy z wejściem do wody. To zapewne dlatego przez miliony lat różne gatunki tych zwierząt były od siebie wręcz odizolowane - mówi naukowiec.

Zdaniem wykładowcy to może wyjaśnić, dlaczego w międzyrzeczu Nigeru i Wolty żyje tak dużo unikalnych gatunków zwierząt. Naukowcy jednak ostrzegają - przetrwanie tamtejszej fauny jest zagrożone z powodu działalności człowieka. Drzewa są wycinane na opał, a tereny wylesiane pod uprawy. Oprócz tego większe ssaki padają ofiarą myśliwych. Badacze alarmują: regiony o tak niezwykłej bioróżnorodności muszą być chronione, zanim będzie za późno.

Wikimedia
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas