Po jeziorze Skrzatusz zostanie bagno. Polskie zbiorniki wysychają
O trudnej sytuacji w jeziorku Skrzatusz informowano już zeszłego lata. Już wtedy mieszkańcy byli zaniepokojeni stanem jeziorka. Obecnie poziom wody w zbiorniku jest praktycznie zerowy.
Skrzatusz to miejscowość leżąca w województwie wielkopolskim w gminie Szydłowo. Jezioro, w którym niegdyś pływały ryby, przypomina obecnie kałużę. Kiedyś zbiornik zajmował ok. 7 ha, a średnia głębokość wynosiła ok. 1,5 m.
Wysychanie Jeziora Skrzatusz
Problemy z poziomem wody dały się we znaki już rok temu, a obecnie nasiliły się. Choć od sierpnia zeszłego roku poziom wody podniósł się, woda znów zdążyła wyparować.
Mieszkańcy są zasmuceni, ale już nie zszokowani, ponieważ przyzwyczaili się do nowego wyglądu jeziora, które naprzemiennie na przestrzeni lat wysychało i zwiększało objętość wody.
Eksperci ds. hydrologii twierdzą, że obecnie jezioro jest na etapie wypłycania, a nieodpowiednie zagospodarowanie przestrzenne oraz coraz wyższe temperatury powietrza powodują jego zanikanie. Jezioro Skrzatusz najprawdopodobniej zamieni się w bagno.
Zmiany klimatu i zła gospodarka przestrzenna
Sołtys Skrzatusza, Janusz Drożdż mówi, że na obecny efekt złożyło się kilka czynników: mała ilość opadów, brak gospodarki melioracyjnej i osób, które zaangażowałyby się w rekultywację jeziora oraz zmieniający się klimat. Sołtys stwierdził też, że jezioro Skrzatusz w przeszłości także wysychało, a w latach 40. nawet zniknęło - pisze pila.naszemiasto.pl
Janusz Drożdż powiedział w wywiadzie dla portalu, że rozwiązaniem trudnej sprawy byłoby wybudowanie oczyszczalni ścieków. Jej koszt sięga jednak ogromnych kwot przekraczających 20 mln zł.
Problem dotyczący deficytu wody w europejskich i światowych jeziorach jest smutną regułą. Naukowcy nie mają wątpliwości, że zarówno niski poziom wód gruntowych, jak i postępujące zmiany klimatu to mieszanka, która doprowadza do stopniowego wysychania jezior.