Ośmiornica na krwisto? Apel o powstrzymanie hodowli
Kanibalizm, samookaleczenie i cierpienie ośmiornic - takie zdaniem Fundacji Compassion Polska mogłyby być skutki rozwoju hodowli przemysłowej tych głowonogów.
Fundacja Compassion Polska z okazji Światowego Dnia Ośmiornicy opublikowała raport "Przemysłowa hodowla ośmiornic - przepis na katastrofę". Autorzy dokumentu wskazują, że z powodu samotniczej natury, dociekliwości oraz wysokiej inteligencji tych zwierząt, trzymanie ich w klatkach, bądź akwariach, byłoby dla nich ogromnym cierpieniem.
Aktywiści podkreślają również, że "nie znamy obecnie żadnej humanitarnej metody uboju ośmiornic. Wśród obecnie stosowanych wymienia się duszenie zwierząt w sieci, krojenie mózgu czy bicie pałką po głowie"
- Oskarowy film Netflixa "Czego nauczyła mnie ośmiornica" w poruszający sposób pokazał światu życie tych wyjątkowych, inteligentnych zwierząt. Wszyscy, którzy go obejrzeli, będą przerażeni, że istnieją plany zamknięcia tak fascynujących stworzeń na podwodnych fermach. Powinniśmy zatrzymać ten pomysł na najwcześniejszym etapie, zanim stanie się poważnym problemem dla zwierząt i naszej planety - komentuje dr Krzysztof Wojtas, dyrektor zespołu ds. dobrostanu ryb i ochrony środowiska wodnego w fundacji Compassion Polska.
Polacy jedzą co roku ponad 320 ton ośmiornic, które zostały złowione w ich naturalnym środowisku. W latach 2008-2018 nasze spożycie tych głowonogów wzrosło ponad 10-krotnie. To trend ogólnoświatowy. Z powodu coraz większej ich konsumpcji, kraje takie jak Hiszpania zaczęły badania nad klatkami sieciowymi i zbiornikami na otwartym oceanie.
- To naprawdę przygnębiające, że w XXI w. człowiek chce jeszcze powiększać hodowle zwierząt, zamiast je eliminować. Zastanawiam się, gdzie - i czy w ogóle - jest granica, po przekroczeniu której ludzkość kolektywnie powie "dość" w tym temacie. Hodowle ośmiornic to po prostu przepis na kolejną katastrofę, a już w tej chwili zmagamy się ze środowiskowymi konsekwencjami przemysłowych i nadmiernie rozwiniętych hodowli ssaków, ptaków i ryb - dodaje Małgorzata Szadkowska, prezeska fundacji Compassion Polska i ekspertka Koalicji Klimatycznej.
Rozwój hodowli ośmiornic w Europie odbywa się w szarej strefie, głównie dlatego, że nie jest ona uregulowana prawnie. "Ponieważ obecnie nie istnieją żadne przepisy unijne ani krajowe regulujące dobrostan i praktyki hodowlane, ośmiornice są całkowicie pozbawione ochrony przed cierpieniem i niehumanitarnymi metodami uboju. Przyzwolenie na dalszy rozwój planów hodowli ośmiornic bez odpowiedniego prawodawstwa byłoby całkowicie nieodpowiedzialne ze strony prawodawców." - piszą twórcy dokumentu.
Aktywiści podkreślają, że hodowla ośmiornic "stanowi próbę chowu dzikich zwierząt, których nigdy w taki sposób nie hodowano". Zdaniem Compassion Polska to może oznaczać, że ich potrzeby nie będą zaspokojone, a z racji na ich inteligentną naturę, to może łatwo doprowadzić do cierpienia.
Źródło: Compassion Polska