Ogromny grzyb nowym hitem w Polsce. Zapomnij o kotletach z kani
Czasznica olbrzymia to bardzo duży grzyb, z którego można przygotować obiad dla co najmniej kilku osób. Grzybiarze w Polsce w ostatnich dniach pokazują się z tym gigantycznym gatunkiem i mówią: zapomnijcie o kaniach, jest nowy król polskich lasów. Jeśli chodzi o rozmiar - nie ma sobie równych.
W sobotę leśnik Piotr Grześ - znany także jako Grzybów Znawca - zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie. Pozuje na nim z ogromnym grzybem, który jest kilkukrotnie większy od głowy przyrodnika. "Witaj sobotni poranku" - skomentował z optymizmem leśnik.
Czasznica olbrzymia podbija serca grzybiarzy w Polsce
"Pomyślałabym, że to kamień i poszła dalej" - pisze jedna z obserwujących pod wpisem. "To naprawdę się je?" - zastanawia się kolejna. Inni z kolei pokazują równie dorodne okazy, jakie udało im się znaleźć w lasach Polski. Wszystkie owocniki to czasznica olbrzymia, znane także jako purchawica olbrzymia.
Ten potężny grzyb robi ogromne wrażenie. Jest tak duży, że rzeczywiście można pomylić go z kamieniem, tak jak napisała jedna z internautek pod zdjęciem Grzybów Znawcy. Owocniki potrafią ważyć kilkanaście kilogramów. Zdarzały się nawet okazy o wadze ponad 20 kg.
Co ciekawe, czasznica jeszcze do niedawna nie cieszyła się w Polsce zbyt dużą popularnością. Podobnie jak w przypadku purchawek, często była niszczona dla zabawy. Większą renomą cieszyła się w Czechach. Od kilku lat jednak jej popularność wśród polskich grzybiarzy rośnie. Być może także z tego powodu, że w 2014 r. wykreślono ją z listy gatunków chronionych.
Czasznica jak tofu albo pianki. Smakuje jak pieczarki
Powodem rosnącego zainteresowania purchawicą olbrzymią może być to, że gigantyczny grzyb dobrze sprawdza się w kuchni. Polacy lubią kotlety z kani, których kapelusz potrafi zająć całą patelnię. W przypadku czasznicy grzybowego "mięsa" jest jednak jeszcze więcej. Jeden dorodny owocnik spokojnie może wyżywić całą rodzinę.
Grzyb ten może przywodzić na myśl "pieczarkę na sterydach" i nie będzie to porównanie na wyrost. Nie dość, że purchawica olbrzymia ma podobny kolor, to w smaku także przypomina popularne grzyby uprawne.
Nieco inaczej czasznica wygląda w środku. Ma bardziej zbitą konsystencję przypominającą tofu (inni mówią, że jak pianki marshmallows). Jadalne są młode owocniki, które są białe w środku. Najczęściej kroi się je na plasterki i smaży w panierce z jajkiem jak kotlety lub bezpośrednio na tłuszczu.
Gdzie szukać purchawicy olbrzymiej? Grzyb występuje przede wszystkim na północy Polski. W południowej części kraju spotyka się go rzadko. Owocników należy wypatrywać na łąkach, pastwiskach, a nawet w ogrodach i parkach. Ważne, aby gleba była kwaśna i bogata w azot.
Co ciekawe, w składzie tego olbrzymiego grzyba znajduje się kalwacyna, czyli naturalny antybiotyk. Możliwe, że substancja ta ma także działanie przeciwnowotworowe.