Nie tylko ludzie cierpią po śmierci najbliższych. Małpie matki także przeżywają żałobę

Opublikowane właśnie badanie pokazuje, że przez żałobę po śmierci dziecka przechodzą także inne niż ludzie naczelne. To może zmienić nie tylko, jak postrzegamy te zwierzęta, ale także nas samych.

Wyniki najnowszych badań dotyczących tego, jak naczelne rozumieją śmieć, mogą nam pomóc zrozumieć, jak przebiegała ewolucja emocji i świadomości
Wyniki najnowszych badań dotyczących tego, jak naczelne rozumieją śmieć, mogą nam pomóc zrozumieć, jak przebiegała ewolucja emocji i świadomościpixabay.com

Po śmierci nowonarodzonego dziecka małpie matki przez wiele dni, a czasem nawet przez miesiące noszą i tulą ich ciała. Według najnowszego badania, przeprowadzonego przez naukowców z University of California Levine, to przejaw smutku. A same naczelne, o co naukowcy spierali się od lat, rozumieją koncepcję śmierci.Badacze zebrali w jednym opracowaniu 409 zaobserwowanych przypadków, w których należące do 50 gatunków naczelnych matki nie porzucały zmarłego dziecka. Opublikowana w "Proceedings of the Royal  Society B" praca to największe tego rodzaju badanie w historii.

"Przerwane funkcjonowanie"

"Nasze badanie wskazuje, że naczelne mogą uczyć się o śmierci w podobny sposób, jak ludzie: przez własne doświadczenie, które pozwala im zrozumieć, że śmierć oznacza długotrwałe przerwanie funkcjonowania" - twierdzi jedna z autorek badania dr Alecia Carter. "Nie wiemy jednak i być może nigdy się nie dowiemy, czy naczelne potrafią zrozumieć, że śmierć jest powszechna, że wszystkie zwierzęta, łącznie z nimi, umrą" - dodaje naukowiec.

Matki z 80 proc. z gatunków naczelnych, którym przyjrzeli się uczeni, tulą i przenoszą swoje martwe dzieci. Zachowanie to najczęściej występuje u małp człekokształtnych i małp Starego Świata, które nosiły swoje niemowlęta po śmierci przez najdłuższy czas. 

Najstarsze gatunki naczelnych, takie jak lemury, nie nosiły ciał martwych niemowląt, ale nadal wyrażały smutek poprzez inne zachowania, takie jak powrót do zwłok lub nawoływanie dzieci.

"Nasze badanie ma wpływ na to, co wiemy o przetwarzaniu żalu wśród naczelnych innych niż ludzie. Wiadomo, że ludzkie matki, które urodziły martwe dziecko, ale mogą wziąć je na ręce, są mniej podatne na poważną depresję, ponieważ mają możliwość wyrażenia swojej więzi" - stwierdza Carter, dodając: "Niektóre matki naczelnych również mogą potrzebować czasu, aby poradzić sobie ze stratą. To pokazuje, jak silne i ważne są więzi macierzyńskie dla naczelnych i ogólnie ssaków".

Podobne zachowania zaobserwowano także u waleni. W 2018 r. orka o imieniu J35 przez 17 dni niosła i popychała swoje dziecko, które zmarło w 30 minut po narodzeniu. Przebyła z nim 1,5 tys. km wód północno-zachodniego Pacyfiku.

Zagadka emocji

W przypadku małp naczelnych wpływ na zachowanie matki ma zarówno jej wiek w momencie śmierci niemowlęcia jak i to, w jaki sposób zmarło. Młodsze matki częściej nosiły swoje niemowlęta po śmierci, podczas gdy traumatyczne zgony, takie jak dzieciobójstwa lub wypadki, rzadziej powodowały takie zachowanie w porównaniu ze śmiercią z powodu choroby. Niemowlęta były noszone dłużej, gdy umierały w młodszym wieku.

"Z powodu naszej wspólnej historii ewolucyjnej ludzkie więzi społeczne są pod wieloma względami podobne do więzi społecznych naczelnych. Dlatego jest prawdopodobne, że ludzkie praktyki pogrzebowe i żałoba mają swoje źródło w więziach społecznych" - mówi druga z autorek badania Elisa Fernández Fueyo. "Zachowania tanatologiczne, które obserwujemy dzisiaj u naczelnych niebędących ludźmi, mogły być również obecne we wczesnych gatunkach ludzkich - i mogły przekształcić się w różne rytuały i praktyki podczas ewolucji człowieka. Potrzebujemy jednak więcej danych, aby pogłębić nasze zrozumienie tego, jak wiele zachowań naczelnych związanych ze śmiercią można wyjaśnić nie tylko więzami, ale także związanymi z nimi emocjami, a zatem przypominać ludzki smutek" - twierdzi Fernández Fueyo.

Naukowcy uruchomili stronę internetową ThanatoBase, która ma gromadzić obserwacje dotyczące zachowań naczelnych towarzyszących śmierci. Chcą w ten sposób pomóc w rozwiązaniu podstawowych problemów nauki o ewolucji świadomości i emocji.

Tony plastiku w oceanach. Rozkłada się do 450 lat!INTERIA.TVDeutsche Welle
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas