Mazury. Historia o łosiu, który zadomowił się w mieście
W Mikołajkach leżących w województwie warmińsko-mazurskim zadomowił się łoś. Chociaż zwierzę wygląda przyjaźnie, to burmistrz prosi, aby nie droczyć się z łosiem, ani nie podchodzić blisko w celu zrobienia sobie z nim zdjęcia.
Burmistrz miasta Mikołajki Piotr Jakubowski poinformował w mediach społecznościowych o obecności łosia, który zadomowił się w mieście. Według burmistrza zwierzę spaceruje po Mikołajkach od kilku tygodni. Mieszkańcy uważają, że zwierzę błąka się po centrum nawet od kilku miesięcy.
Czy łoś jest bezpieczny w mieście?
“Tak dobrze poczuł się w Mikołajkach, że już na stałe zamieszkał w mieście" - napisał Piotr Jakubowski na swoim Facebooku. Burmistrz apeluje jednak do mieszkańców o ostrożność i niezbliżanie się do łosia na niewielką odległość, ponieważ jak w przypadku każdego dzikiego zwierzęcia może dojść do nieoczekiwanego zwrotu akcji.
Piotr Jakubowski przestrzega zwłaszcza tych, którzy chcieliby spotkać się oko w oko z łosiem, aby zrobić sobie selfie (zdjęcie własnej osoby).
“Brak wiedzy może skończyć się tragicznie zarówno dla człowieka, jak i zwierzęcia, które spłoszone będzie zachowywać się w sposób nieprzewidywalny. Należy zachować spokój, nie płoszyć. Pod żadnym pozorem nie można zbliżać się do zwierzęcia, nawet w celu wykonania selfie z łosiem!"
Gmina czeka obecnie na decyzję Starostwa Powiatowego w Mrągowie, dzięki której łoś ma zostać odłowiony z miasta i przywrócony na łono natury. Na zdjęciu zrobionym w Mikołajkach widać łosia wcinającego kwiatki.
Łosie żyją w różnych regionach Polski, m.in. w Biebrzańskim, Kampinoskim i Poleskim Parku Narodowym oraz w Puszczy Bydgoskiej. Łoś został też wpisany na Czerwoną Listę Kręgowców Polski sporządzoną przez Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w Krakowie.Otrzymał kategorię bliski zagrożenia. W Polsce nie wolno polować na łosie. Niestety zwierzęta te giną z rąk myśliwych ("pomyliłem z dzikiem"), na drogach lub w miastach.