Lasy zamiast zrębów wokół miast. Jest szansa na zmianę, zostało mało czasu

W październiku kończy pracę większość zespołów negocjujących kształt tak zwanych lasów społecznych wokół największych miast Polski. Takie lasy mają z zasady służyć obywatelom, ale i na ich terenach ma zostać ograniczone np. pozyskanie drewna, a zarazem powinna zostać zwiększona ochrona ekosystemów świadczących usługi społeczeństwu. Proces ten przebiega jednak chaotycznie - uważa strona społeczna.

Już w listopadzie miał powstać pierwszy polski las społeczny. Czy będziemy mieć w kraju pionierski las służący ludziom?
Już w listopadzie miał powstać pierwszy polski las społeczny. Czy będziemy mieć w kraju pionierski las służący ludziom?Andrzej Zbraniecki /East News

W 2022 roku Dyrektor Generalny LP wydał zarządzenie (nr 58/2022), które wprowadziło wytyczne do zagospodarowania lasów o zwiększonej funkcji społecznej na gruntach w zarządzie Lasów Państwowych. Zaproponowano wówczas, by o lasach dyskutować w tzw. zespołach lokalnej współpracy. Obecnie dyskusje ws. ustanowienia lasów społecznych nadzoruje resort klimatu, a poszczególne zespoły pracują nad utworzeniem lasów na 10 obszarach Polski.

"Leśnicy zdają sobie sprawę z tego, jak ważne dla obywateli są lasy i że lokalni mieszkańcy oczekują realnego współdecydowania o ich kształcie. Chcemy słuchać tych głosów. Dlatego w każdym nadleśnictwie powołaliśmy konsultantów ds. dialogu społecznego. Liczymy także na większy udział społeczności lokalnych w konsultacjach planów urządzenia lasów" - mówił końcem sierpnia dyrektor generalny Lasów Państwowych Witold Koss.

Lasy społeczne z definicji mają być obszarami pozaprodukcyjnymi i ważnymi dla społeczności z różnych względówWojciech StróżykEast News

"Nieprawidłowo zaplanowany proces"

Marta Jagusztyn-Krynicka z organizacji Lasy i Obywatele, która wspiera uczestników strony społecznej w negocjacjach dotyczących lasów społecznych oraz bierze udział w pracach ministerialnego podzespołu zajmującego się m.in. tym procesem, uważa, że tworzenie lasów społecznych to bardzo duży i ważny proces, ale równolegle nieprawidłowo zaplanowany, brakuje mu również odpowiedniej formy prawnej.

Założycielka organizacji społecznej zaznacza, że nie określono do tej pory oficjalnie, czym z definicji tak naprawdę są lasy społeczne. A to wprowadza ogólny chaos.

- Proces ten powinien być opracowany przez ministerstwo znacznie bardziej szczegółowo. Musimy dopominać się o przestrzeganie najprostszych zasad, jak transparentność - nie zagwarantowano w regulaminie powszechnego dostępu do treści obrad, choć tematem jest dobro wspólne - mówi Jagusztyn-Krynicka.

Już w listopadzie miał powstać pierwszy polski las społeczny - zapowiedział Wiesław Krzewina, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu. Działacze oceniają, że nie zanosi się na to, iż powstanie.

Lasy społeczne dla mieszkańców Polski. Czym są? Nie do końca wiadomo

Lasy społeczne z definicji mają być obszarami pozaprodukcyjnymi i ważnymi dla społeczności z różnych względów. Z tego powodu do obrad dotyczących wyznaczania takich miejsc zostały zaangażowane różne grupy (leśnicy, branża drzewna, przyrodnicy).

Prace zespołów były prezentowane przez decydentów od początku jako równy proces partycypacyjny, ale według przedstawicielki Lasów i Obywateli w praktyce ten proces wyglądał inaczej niemal od początku.

- W tym procesie wpływ jest przechylony w zasadniczy sposób na stronę Lasów Państwowych, np. w skład zespołów wchodzą w przeważającej mierze osoby związane bądź współpracujące z Lasami Państwowymi. A dla Lasów Państwowych priorytetem jest jak największe zachowanie w lasach produkcji drewna - mówiła w wywiadzie dla Zielonej Interii Marta Jagusztyn-Krynicka, która namawia, żeby społeczeństwo włączyło się w ostatnich dniach trwania konsultacji w proces tworzenia lasów społecznych. - Proces nie był zaplanowany dobrze od samego początku - dodaje Jagusztyn-Krynicka.

"Wcale nie jest pewne, że szybko doczekamy się realnej zmiany w lasach. Negocjacje, z polecenia Ministerstwa Klimatu i Środowiska organizują Lasy Państwowe. Proces zorganizowany jest źle. Występują m.in. problemy z jawnością obrad, dostępem do informacji, reprezentacją i powszechnością tego procesu, nie zaplanowano kanałów, przez które swoje opinie mogliby zgłaszać mieszkańcy" - podsumowuje organizacja Lasy i Obywatele.

Zgłoś ważny las

Do końca miesiąca każdy Polak może wziąć udział w negocjacjach i napisać do leśników w sprawie lasów, które uznamy za wartościowe i cenne - nasz głos może pomóc zachować lasy wokół miast. "Napisz apel do leśnych decydentów. Zostało niewiele czasu" - namawiają przyrodnicy z inicjatywy Lasy i Obywatele, ale i inne organizacje społeczne.

- Decydenci powinni wiedzieć, że ludzie im patrzą na ręce i że nie da się ogłosić sukcesu bez wprowadzenia rzeczywistych zmian - podkreśla Jagusztyn-Krynicka.

Pisząc do regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych apel, można wskazać lasy, które są ważne dla społeczeństwa. Resort klimatu nie zaplanował procesów, przy pomocy których Polacy mogliby się dowiedzieć o tym, że trwa wyznaczanie lasów społecznych wokół aglomeracji i wziąć w tym procesie udział.

W październiku negocjacje kończą się w Trójmieście, Warszawie, Krakowie, Katowicach, Łodzi, Poznaniu, Bydgoszczy, Toruniu i Szczecinie. W listopadzie prace kontynuowane będą we Wrocławiu, Kielcach i Bielsku-Białej.

Rząd obiecał przed wyborami, że wyłączy 20 proc. najcenniejszych obszarów leśnych w Polsce z wycinki.

Interia.pl© 2024 Associated Press
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas