​Komitet PAN apeluje o ochronę cennych przyrodniczo lasów Puszczy Karpackiej

O ochronę najcenniejszych przyrodniczo lasów Puszczy Karpackiej zaapelował Komitet Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN. Wśród koniecznych działań naukowcy wymieniają m.in. utworzenie sieci rezerwatów, wstrzymanie cięć w rezerwatach, zakaz budowy dróg leśnych.

article cover
Magdalena StępińskaLasy Państwowe
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

W liście otwartym do wiceministra klimatu i środowiska, pełnomocnika rządu ds. leśnictwa i łowiectwa Edwarda Siarki przedstawiciele Komitetu Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN apelują o pilne podjęcie działań w celu zachowania najcenniejszych przyrodniczo lasów Puszczy Karpackiej. Na Puszczę Karpacką składają się lasy Bieszczadów, Gór Turczańskich i Pogórza Przemyskiego.

"Należą one do ostatnich słabo przekształconych, rozległych kompleksów leśnych Polski południowo-wschodniej, a ze względu na ich walory przyrodnicze są jednymi z najcenniejszych, obok Puszczy Białowieskiej, obszarów leśnych Polski i środkowej Europy" - pisze przewodniczący komitetu prof. Krzysztof Spalik.

Zdaniem autorów listu, aby zapobiec utracie ich degradacji, konieczne jest utworzenie sieci rezerwatów zabezpieczających najcenniejsze przyrodniczo obiekty na terenie planowanego Turnickiego Parku Narodowego (zgodnie z projektem Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze).

Autorzy apelu proponują także wstrzymanie cięć na terenie rezerwatów: "Na stokach Dzidowej", "Kiczora", "Przełom Solinki pod Matragoną", "Na stokach Falowej", "Łopiennik", "Okrąglik", "Dziurkowiec", "Rosolin", "Przełom Sanu pod Tołstą", "Las bukowy pod Obnogą", "Przełom Wołosatego".

Malwina BoncolLasy Państwowe

Zdaniem badaczy konieczne jest wypracowanie kompromisu: ile starych, zamierających drzew oraz drzew martwych należy pozostawić w stanowiskach rzadkich i chronionych gatunków saproksylicznych (bezkręgowców odżywiających się martwym drewnem) oraz dzięciołów.

Komitet proponuje także zakaz budowania dróg leśnych i szlaków zrywkowych.

Na terenie Puszczy Karpackiej stwierdzono ok. 50 gatunków wymienionych w polskiej czerwonej liście zwierząt ginących i zagrożonych, w tym dwa uznawane dotąd za wymarłe w kraju, trzy krytycznie zagrożone, 7 silnie zagrożonych i 12 narażonych na wyginięcie.

"Obszar Puszczy Karpackiej jest obok Puszczy Białowieskiej najważniejszą krajową ostoją gatunków leśnych ściśle zależnych od obecności drewna martwych drzew" - czytamy w dokumencie przygotowanym przez komitet.

Poinformowano tam również, że w Puszczy Karpackiej gniazduje m.in. połowa polskiej populacji orła przedniego, jedna trzecia populacji puszczyka uralskiego i dzięcioła trójpalczastego, jedna czwarta populacji muchołówki białoszyjej oraz jedna piąta populacji dzięciołów zielonosiwego i białogrzbietego.

Magdalena StępińskaLasy Państwowe

- "Sytuacja Puszczy Karpackiej zmieniła się ostatnio zasadniczo" - czytamy w dokumencie. Przypomniano, że powstało tam wiele dróg leśnych umożliwiających wjazd nawet największym pojazdom służącym do wywozu drewna oraz bardzo gęsta sieć szlaków zrywkowych.-  "Spowodowało to wzrost intensywności cięć na obszarach, które wcześniej były zagospodarowane ekstensywnie lub pozostawały nieużytkowane" - piszą badacze.

W ich ocenie wycinanie starych drzew powoduje, ze znikają owady oraz dziuplaki (np. ptaki czy nietoperze). Usuwanie starych drzew wpływa także na gniazda ptaków drapieżnych.

Badacze zwracają też uwagę na rolę Puszczy Karpackiej jako obszaru retencji wody. A drogi zrywkowe, w tym budowane ostatnio drogi utwardzone, wyposażone w rowy odwadniające, drastycznie przyspieszają spływ wody ze stoków górskich, uniemożliwiając jej zatrzynanie w glebie. - "Skutkiem tego przyspieszonego spływu są gwałtowne wezbrania w dolinach potoków górskich i niższych częściach zlewni, zwiększające zagrożenie powodziowe w nadrzecznych miejscowościach" - czytamy w apelu. Badacze alarmują, że skutkiem zmniejszonej retencji wody w górach będą pogłębiające się susze hydrologiczne w dorzeczu górnej Wisły, wynikające z coraz mniejszych opadów deszczu.

PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas