Kluczem do superzielonej Ziemi może być... Jowisz
Ziemia jest jedyną znaną nam planetą, na której istnieje życie. Ale wcale nie jest idealna. Nowe badanie pokazuje, że zmiana orbity Jowisza sprawiłaby, że nasza planeta stałaby się jeszcze bardziej gościnna.
Nie znamy innej planety podobnej do naszej. Tylko na Ziemi, spośród wszystkich znanych nam ciał niebieskich, wytworzyła się biosfera, pełna roślin i zwierząt tworzących złożone ekosystemy. Tylko Ziemia jest zielona.
Łatwo byłoby w takim razie założyć, że Ziemia jest idealnym miejscem dla żywych istot. Ale tak nie jest. Okazuje się, że nasza planeta mogłaby być jeszcze przyjaźniejsza życiu. Klucz do takiej zmiany nie leży jednak na Ziemi, a na Jowiszu.
Olbrzymia planeta jest już dziś w dużym stopniu odpowiedzialna za istnienie życia na Ziemi - jej grawitacja pomogła oczyścić Układ Słoneczny z kosmicznego gruzu pozostałego po jego utworzeniu i być może pomogła ustabilizować orbity planet wewnętrznych. Ale okazuje się, że gdyby orbita Jowisza uległa zmianie, Ziemia mogłaby na tym bardzo skorzystać.
Ekscentryczny olbrzym
Kiedy planeta okrąża gwiazdę po idealnie kołowej orbicie, odległość między gwiazdą a planetą nigdy się nie zmienia. Większość planet ma jednak "ekscentryczne" orbity wokół swoich gwiazd, co oznacza, że orbita ma owalny kształt. Kiedy planeta zbliża się do swojej gwiazdy, otrzymuje więcej ciepła, co wpływa na klimat. Dzisiejsza orbita Ziemi jest jednak bardzo zbliżona do kołowej - znajdujemy się najbliżej Słońca wtedy, gdy na północnej półkuli panuje zima, a najdalej - w środku europejskiego lata. Ponieważ większa część masy lądowej na Ziemi znajduje się na półkuli północnej, oznacza to, że Ziemia jest nieco bardziej zdatna do zamieszkania, niż gdybyśmy mieli orbitę kołową.
Wykorzystując szczegółowe modele Układu Słonecznego, naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego stworzyli jego alternatywną wersję. Odkryli, że gdyby gigantyczna orbita Jowisza stała się bardziej ekscentryczna, orbita naszej planety zmieniłaby się drastycznie.
"Jeśli pozycja Jowisza pozostanie taka sama, ale zmieni się kształt jego orbity, może to faktycznie poprawić to, jak gościnna dla życia jest nasza planeta" mówi Pam Vervoort, planetolożka z Uniwersytetu Kalifornijskiego.
Przygotowując modele, badacze stworzyli różne wersje naszego Układu Słonecznego, w tym takie, w których Jowisz porusza się po bardzo wydłużonej, owalnej orbicie. Byli przekonani, że taki ekscentryczny olbrzym sprawi, że Ziemia stanie się mniej zdatna do zamieszkania. Stało się jednak odwrotnie. Ekscentryczna orbita Jowisza zmieniłaby orbitę Ziemi tak, że jeszcze większa część naszych lądów znalazłaby się w klimacie umiarkowanym, dzięki poprawie nasłonecznienia.
Co nie oznacza, że każda zmiana orbity Jowisza byłaby dla nas dobra. To samo badanie wykazało, że gdyby Jowisz znajdował się znacznie bliżej Słońca, wywołałby to ekstremalne przechylenie osi Ziemi, co spowodowałoby zamarznięcie dużej części jej powierzchni.
Obce oceany
Badanie, opublikowane w magazynie Astronomical Journal, nie ma może wielkiego wpływu na nasze życie - trudno wyobrazić sobie, że w ramach poprawy ziemskiego klimatu ludzkość przesuwa Jowisza na nowe tory - ale jest bardzo istotne dla poszukiwań życia na innych planetach.
"Pierwszą rzeczą, jakiej ludzie szukają podczas poszukiwań egzoplanet, jest tak zwana strefa biogenna, czyli obszar wokół gwiazdy, na którym planety nagrzewają się do temperatur pozwalających na istnienie na ich powierzchni wody w stanie ciekłym" powiedział Stephen Kane, astrofizyk Uniwersytetu Kalifornijskiego. "Ale to tylko jedna z wielu metryk. Sama odległość planety od gwiazdy nie uwzględnia kształtu jej orbity ani sezonowych zmian, jakich doświadcza".