Epidemia zabija rzadkie ptaki. 20 krytycznie zagrożonych ptaków zmarło przez ptasią grypę

Aż 7 procent populacji kondorów kalifornijskich padło ofiarą ptasiej grypy. Epidemia wirusa dotyka populacji zwierząt na całym świecie. Choroba nie przeniosła się jeszcze na ludzi, ale uczeni przestrzegają, że ryzyko jest istotne.

 Epidemia grypy wydaje się na razie ograniczona do zachodnich stanów USA
Epidemia grypy wydaje się na razie ograniczona do zachodnich stanów USA123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Co najmniej 20 kondorów kalifornijskich zmarło w ostatnich tygodniach z powodu ptasiej grypy. Specjaliści od ochrony środowiska przestrzegają, że niezwykle zaraźliwy wirus grypy H5N1 może zdziesiątkować zagrożone wymarciem zwierzęta. Ten sam wirus w ubiegłym roku zmusił rolników do uboju milionów zagrożonych chorobą kurcząt.

Kondory kalifornijskie (Gymnogyps californianus) są jednymi z najbardziej zagrożonych wymarciem gatunków ptaków na świecie. W latach 80. znalazły się na krawędzi zagłady. Dziesiątki lat wysiłków przyrodników oddaliły nieco wizję ich wymarcia, ale nawet po dekadach pracy, przy życiu pozostaje zaledwie 500 padlinożernych ptaków. Tylko 300 z nich żyje na wolności, w górach i pustyniach zachodniej Ameryki Północnej.

Wirus grypy H5N1, który atakuje populacje ptaków i dzikich ssaków, ponownie stworzył jednak krytyczne zagrożenie dla tych ptaków. Amerykańska federalna służba US Fish and Wildlife Service potwierdziła w ostatnich tygodniach śmierć co najmniej 20 kondorów w stanach Arizona i Utah. U 10 z martwych zwierząt potwierdzono obecność wirusa, badania 10 pozostałych trwają. Zgony oznaczają utratę 7 proc. dzikiej populacji gatunku. Kolejne 4 chore kondory trafiły do specjalnego rehabilitacyjnego ośrodka US Fish and Wildlife Service. Ich stan ma się poprawiać.

Epidemia nadciąga

„Obawiam się, że ptasia grypa może rozprzestrzenić się wśród kondorów, ponieważ choroba staje się coraz bardziej rozpowszechniona we wszystkich dzikich populacjach ptaków” – mówi Ileene Anderson z Centrum Różnorodności Biologicznej w Arizonie. „Nie ma na nią szczepionki ani pewnych metod leczenia. Epidemia może sprawić, że nasze wysiłki na rzecz odbudowy populacji kondorów cofną się o lata, a w najgorszym przypadku może zdziesiątkować populację”.

Epidemia grypy wydaje się na razie ograniczona do zachodnich stanów USA. Wirusa nie wykryto jeszcze u kondorów w Kaliforni ani na meksykańskim półwyspie Baja California. Przyrodnicy obawiają się jednak, że wkrótce trafi i tam, bo ptaki przygotowują się właśnie do wiosennej migracji. Choć wirus H5N1 jest zbliżony do wirusów grypy zarażających człowieka, przypadki zachorowań wśród ludzi są rzadkie i, jak dotąd, dotyczą jedynie osób pozostających w bliskim kontakcie z chorymi zwierzętami.

Nie odnotowano przypadków przenoszenia wirusa z człowieka na człowieka. Od pierwszego wykrycia wirusa w 2003 r., w czterech krajach Azji odnotowano łącznie 240 przypadków zarażenia człowieka wirusem. 135 z nich skończyło się śmiercią chorego.

Mieszkaniec Sosnowca trzymał w garażu dwa krokodylemateriały prasowe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas