Ceny opału rosną? Rząd: zbierajcie chrust

Michał Kaźmierczak

Dane GUS dotyczące cen opału nie pozostawiają złudzeń. Ceny opału wzrosły o 76,5 proc., gazu o 49,2 proc., w ciągu ostatniego roku. W górę poszły też ceny energii cieplnej (o 10,8 proc.) i energii elektrycznej (o 5 proc.). Rząd znalazł jednak sposób na to, jak poradzić sobie z szalejącymi cenami, na razie - materiałów opałowych. "Cały czas obowiązuje możliwość zbierania gałęzi na opał" - wyjaśnił wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka. Za słowami poszły czyny. Lasy Państwowe zezwolą lokalnym mieszkańcom na pozyskiwanie drewna. Na razie jednak tego najniższej jakości.

Znacząco umożliwiamy Polakom samowyrób drewna w lesie – powiedział Polsatowi rzecznik Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych Michał Gzowski
Znacząco umożliwiamy Polakom samowyrób drewna w lesie – powiedział Polsatowi rzecznik Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych Michał GzowskiUnsplash
W lasach można zbierać tylko chrust, gałęzie i drobne drewnoUnsplash

Jak ustalił Polsat News, Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych przygotowała wytyczne, z których wynika, że mieszkańcy lokalnych osiedli za zgodą leśniczego będą mogli zbierać w chrust na opał. Na razie będą mogli jednak korzystać tylko z drewna najniższej jakości opałowej.

- Znacząco umożliwiamy Polakom samowyrób drewna w lesie - powiedział Polsatowi rzecznik Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych Michał Gzowski. 

Warto jednak dodać, że chodzi tylko o zbieranie chrustu, gałęzi i drobnego drewna. Leśnicy dopuszczą też pozyskiwanie grubszych kawałków drewna w odcinkach do 1,5 metra, nie będzie jednak mowy o wycinaniu drzew. Mieszkańcy będą mogli zbierać tylko to, co leży na ziemi.

Rząd zaleca zbieranie chrustu

Za postanowieniami Lasów Państwowych stoi retoryka rządu

- Cały czas obowiązuje, za zgodą leśniczego, możliwość zbierania gałęzi na opał. W tym roku po rozpoczęciu wojny w Ukrainie i zawirowaniu na rynku energii wzrosły zapytania do nadleśnictw o wskazanie terenu i zgodę na pozyskiwanie drewna opałowego w lokalnych lasach. Priorytetowo należało zadbać, by pierwszeństwo samopozyskiwania drewna miały społeczności lokalna - miał stwierdzić wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka.

Kolejki po drewno już się ustawiają

Jak informuje tokfm.pl już teraz drewno leśne, jako alternatywa dla opału cieszy się ogromnym popytem. Lasy Państwowe zamroziły ceny drewna opałowego a do leśniczych ustawiają się kolejki. Jak zauważa stacja na swej stronie - w wielu domach kominki, które do tej pory był ozdobą - w dobie szalejącej inflacji i rosnących kosztów za ogrzewanie - stają się głównym źródłem ciepła.  

Warto dodać, że twarde drewno liściaste, które po wyschnięciu daje najwięcej ciepła to koszt około 2-3 tysięcy złotych na sezon grzewczy. Alternatywą dla zakupu jest jego zbieranie. W ten sposób można zebrać gałęzie czy resztki odczubowe. 

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas