Bociany przylatują do Polski. Są już nawet na polskim biegunie zimna
Na Suwalszczyźnie – polskim biegunie zimna – odnotowano pierwsze bociany, które przyleciały do Polski po zimie spędzonej m.in. w Afryce. Inne osobniki dotarły do naszego kraju już na początku marca. W tym roku ich powrót może być utrudniony przez wojnę w Ukrainie.
Mieszkańcy Suwalszczyzny zauważyli już pierwsze bociany, które przyleciały na polski biegun zimna. Ptaki te zwykle później przylatują do północno-wschodniej Polski.
Dyrektor Suwalskiego Parku Krajobrazowego Teresa Świerubska powiedziała PAP, że sama widziała bociana koło Wiżajn, a jej pracownicy sfotografowali innego, w gnieździe w parku krajobrazowym. Na polskim biegunie zimna są też żurawie, skowronki, szpaki, czajki i gągoły. Zakwitły także przylaszczki.
W tym roku wędrówkom bocianów może zagrażać wojna w Ukrainie. "Konflikty zbrojne nie służą migrującym ptakom. Policja i wojsko mają poważniejsze problemy na głowie, niż doglądanie kłusowników, a strzelanie do ptaków to tez swoista nauka trafiania w cel. Jakby to smutno nie brzmiało, i ile byśmy nie poświęcili czasu na edukację, to tak właśnie jest" - mówi prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
"Wszystkie nasze ptaki przelatują przez Syrię, a dwie trzecie - przez Liban, gdzie niestety nie jest spokojnie i nawet zestrzelono tam naszego ptaka z nadajnikiem, którego nie odzyskaliśmy" dodaje Joachim Siekiera z Grupy Silesiana, której członkowie od wielu lat zakładają bocianom nadajniki lokalizujące.
Z polskiej populacji bocianów przynajmniej jedna trzecia wędruje przez teren Ukrainy. Są to ptaki gniazdujące we wschodniej Polsce.
Źródła: PAP, Zielona Interia