​Barcelona: Policyjny pościg za dzikami w centrum miasta

Ruch na głównej arterii katalońskiej stolicy został na chwilę zatrzymany po tym, jak na ulicy pojawiła się grupa dzików. "Pościg" za stadem trwał ponad dwie godziny.

article cover
pixabay.com

Według komunikatu barcelońskiego ratusza interwencja policjantów była konieczna, aby ochronić zarówno lochę spacerującą w centrum miasta z trójką swoich małych, jak i osoby korzystające z jezdni, na której nieoczekiwanie pojawiły się zwierzęta.

Internauci publikujący w sieci zdjęcia z "policyjnego pościgu" za dzikami opisują zdarzenie jako "komiczne", "zabawne" oraz "niespotykane".

Katalońskie służby poinformowały, że po ponad dwóch godzinach ostatecznie udało się złapać zwierzęta w bezpieczny sposób. Policja potwierdziła, że przed złapaniem małych niezbędne było uśpienie lochy z obawy, że rozwścieczone zwierzę zaatakuje przypadkowych przechodniów.

Jednym ze skutków pandemii koronawirusa i lockdownu było coraz częstsze pojawianie się dzikich zwierząt w centrach hiszpańskich miast. Między marcem a czerwcem 2020 r., kiedy obowiązywały surowe ograniczenia w opuszczaniu domów, w wielu miastach wspólnot autonomicznych Katalonii i Madrytu na ulicach pojawiały się dziki i kozy.

Z kolei władze regionu Walencji potwierdziły, że po tym, jak poprawiła się jakość wody w morzu, w okolice wybrzeża powróciły niewidziane tam od wielu lat delfiny

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas