Arktyczny mech, który przetrwał 2 mln lat

Kadra naukowa z Instytutu Botaniki PAN w Krakowie odkryła, że jeden z gatunków mchów przetrwał na Antarktydzie co najmniej 2 mln lat. Naukowcy oceniają to odkrycie jako przełomowe.

Stacja na Antarktydzie i pole mchu
Stacja na Antarktydzie i pole mchuAlessandro DahanGetty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

"To istotny wkład w odczytanie historii bioróżnorodności Antarktyki" - powiedział w rozmowie z PAP dr Michał Ronikier z Instytutu Botaniki PAN w Krakowie. Syntrichia sarconeurum to mech o wyjątkowych zdolnościach. Potrafił przetrwać w ekstremalnie niskich temperaturach przez ponad 2 mln lat.

Mchy na Antarktydzie

Mchy to główny składnik arktycznej pokrywy roślinnej. Te delikatne, ale wytrwałe rośliny tworzące gęste skupiska mogą bowiem przetrwać bardzo niskie temperatury. Posiadają też zdolność przetrwania w suchym środowisku.

Jak mchy radzą sobie na Antarktydzie? Dr Michał Ronkier opowiada, że do niedawna istniała hipoteza dotycząca całkowitego wymarcia organizmów w historycznych okresach zlodowaceń. Późniejsze badania dowiodły jednak, że w okresach najbardziej ekstremalnych warunków niektóre organizmy znalazły ostoje i przetrwały najtrudniejszy czas.

Dzięki dostępnym zbiorom zielnikowym oraz nowoczesnym metodom badawczym antarktycznych mchów naukowcy PAN odkryli niesamowite właściwości mchów.

Szczególnym jest syntrichia sarconeurum, ponieważ jako jeden z niewielu gatunków mchów, występuje na wielu obszarach lądowych Antarktyki. Przełomowym odkryciem w badaniu było to, że mech mógł przetrwać nawet czwartorzęd, a co za tym idzie ponad 2 mln lat. Przetrwał w związku z tym liczne procesy klimatyczne na Ziemi.

Wykazaliśmy jednoznacznie, że populacje tego gatunku utrzymywały się w okresie maksimów zlodowaceń - czyli najtrudniejszych warunków środowiskowych - nie tylko na peryferiach Antarktyki, ale również w samym jej sercu, na kontynencie
Michał Ronkier

Dr Ronikier mówi, że badania stanowią istotny wkład w odtworzenie szczegółowej historii populacji mchu. Pomogą też w tworzeniu prognoz, dotyczących reagowania bioróżnorodności na zmiany klimatu.

"Zrozumienie tego, jak się kształtowała i utrzymywała bioróżnorodność Antarktyki - jak i innych rejonów szczególnie podatnych na zmiany klimatu - jest ważna. Poznając historyczną dynamikę bioróżnorodności tych szczególnie wrażliwych regionów Ziemi mamy szansę prognozować, jaka może być przyszłość bioróżnorodności tych regionów" - podkreślił Michał Ronikier.

Naukowcy PAN twierdzą, że badania arktycznych mchów pomogą zrozumieć wpływ zmian klimatu na ekosystemy i bioróżnorodność oraz pozwolą stworzyć prognozy dotyczące reagowania na te zmiany. Naukowcy mogli dojść do pionierskich wniosków za sprawą nowoczesnych badań genetycznych – biogeografii molekularnej.

Akcja ratunkowa nietoperzy. Zmrożone spadają na ulicęAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas