To jest moment, gdy wilki, lisy i rysie wpadają w amok. Co się dzieje?

Gdzieś tam w głębi lasu trwa właśnie szczególny czas. To wyjątkowy moment dla naszych drapieżników takich jak wilki, lisy czy rysie. "Często zauważamy tropy dwóch osobników idących obok siebie. To prawdopodobnie para rodzicielska, która przystąpiła do rui" - podaje Piotr Wawrzyniak z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.

Wilki rozmnażają się najczęściej w lutym. To dość nietypowy moment, gdyż przywykliśmy, że okres godowy kopytnych ma miejsce raczej jesienią np. rykowisko jeleni, bukowisko łosi czy bekowisko danieli. "Wilki są dużo bardziej aktywne w tym czasie, zimą" - podkreślają leśnicy. Zwierzęta intensywnie znaczą teren odchodami i moczem, ponadto drapią ściółkę zostawiając zapach.

"Rodzina wilków składa się niemal wyłącznie z osobników spokrewnionych, czyli są to rodzice i dzieci z pierwszego roku, z drugiego roku czasami - mówi Krzysztof Bach z Biebrzańskiego Parku Narodowego - Bardzo rzadko zdarza się, że w grupie jest jakiś osobnik z zewnątrz".

Młode wilki urodzą się za nieco ponad dwa miesiące. W jednym miocie zwykle jest do siedmiu szczeniąt. "Dopiero w okresie porodu samica znajduje takie miejsca, jak nory, wykroty, i tam rodzi młode szczenięta" - mówi Karol Wilczewski z Biebrzańskiego Parku Narodowego.

Zimą okres godowy przechodzą też lisy. W tym przypadku samiec musi wygrać rywalizację o względy lisicy z konkurentami, a ponadto często zadbać też o przytulne miejsce dla młodych.

Do spółkowania na przełomie lutego i marca przystępują też rysie. To zwierzęta wyjątkowo samotnicze - wiążą się tylko na czas rui. Terytorium samca jest trzykrotnie większe niż samicy. "Po kopulacji przestaje się interesować kotką. Szuka, powiedzmy, następnej kotki, która jest w rui. Nie bierze udziału w wychowaniu potomstwa". - mówi Piotr Wawrzyniak.

Po dwóch miesiącach rodzą się młode - z reguły do czterech kotów w miocie. Z kocią mamą zostają przez rok, a później wyruszają w swoją drogę.