Tajemniczy pomór kormoranów. Znaleziono zwłoki ponad 3,5 tys. ptaków

Na plażach w północnym Chile już od 26 maja regularnie są znajdywane zwłoki martwych kormoranów. Na razie naukowcy nie znają przyczyny pomoru.

Naukowcy nie znają przyczyny masowej śmierci ptaków.
Naukowcy nie znają przyczyny masowej śmierci ptaków.Wolfgang Kaehler/LightRocket Getty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Chociaż kormoran nie jest zagrożony i klasyfikuje się go jako "takson najmniejszej troski", masowa i tajemnicza śmierć tych wielkich ptaków zaniepokoiła chilijskich przyrodników. Ptak występuje również  na wybrzeżach morskich Patagonii, Argentyny i Urugwaju oraz na Falklandach.

W ostatnim tygodniu znaleziono szczątki ponad 3,5 tys. czarno-białych kormoranów skalnych (leucocarbo bougainvilliorum). Przeprowadzone badania nie przyniosły informacji o przyczynach masowych zgonów - poinformowała w sobotę agencja AFP, powołując się na lokalne służby ds. rolnictwa i hodowli (SAG). Wiadomo tylko, że nie zostały one spowodowane ptasią grypą, która dziesiątkuje lokalne populacje ptaków.

Od grudnia ubiegłego roku Chile jest poważnie dotknięte ptasią grypą; w jej rezultacie wyginęło około 10 proc. pingwinów Humboldta - podaje agencja.

Przyczyna leży w diecie?

Jorge Mautz, dyrektor biura SAG w Coquimbo, położonym o 400 km na północ od stolicy - Santiago, sądzi, że przyczyna nie leży na lądzie, lecz w wodzie.

"W morzu dzieje się coś, co zabija ptaki, żywiące się rybami" - przypuszcza Mautz. Naukowcy obecnie badają zwierzęta wodne, którymi żywią się kormorany, by sprawdzić, czy nie są chore lub zatrute.

Podobnie jak wszystkie kormorany, kormoran skalny nurkuje w poszukiwaniu podwodnej zdobyczy. Żeruje blisko brzegu głównie na małe ryby (głównie dorsze) chroniące się wśród podwodnych chwastów. Badania przyrodników sugerują, że jest to dość płytki nurek, zwykle schodzący około 5 m pod powierzchnię. Czas nurkowania wynosi zazwyczaj około 30 sekund.

Nowy obowiązek dla firm. Czym jest raportowanie ESG?Polsat News
PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas